2016-06-23, 05:25 AM
1. Wywnioskowałem z Twojego posta, że liczba osobników ma znaczenie.
Dobrze... rozumiem więc, że nie ilość osobników jest ważna, ale czas. No tak. Ja osobiście staram się nie wybiegać za daleko jeśli chodzi o spekulacje na temat zmienności zwierząt. Wiemy, że hodowla określonych gatunków daje nam zmiany dające odmiany, ale zawsze są to zmiany w obrębie pewnych ram. Poza tym nie są to zazwyczaj (o ile nie zawsze) zmiany korzystne dla danego organizmu. Biblia określa, że istnieją ramy, zarówno fizyczne, jak i też teoretyczne - mam na myśli różne manipulacje genami, które nie mogą, albo nie powinny być przekroczone.
Ja po prostu nie wiem czy dane zwierzę z danej odmiany miało wspólnego przodka. Założyłem wcześniej, że niedźwiedź brunatny i polarny miały, ale chyba zrobiłem to na wyrost. Wiem, że odmiany mogą mieć wspólnego przodka, ale to jest tylko odmiana, a nie rodzaj. Znowu wracamy do początku. Moim zdaniem autor Biblii chciał nie tyle napisać rozprawę naukową używając pojęć, które mogą być zmienne w zależności od czasu, ale żeby określić, że w pewnych przedziałach nie istnieje możliwość (i sens) zmienności. Może to być też wskazówką do tego, aby nie robić sztucznymi metodami krzyżówek, np. wróbla z jastrzębiem - bo nie wiadomo, do czego to może doprowadzić - patrz pszczoła amerykańska.
2. Wywód o mitochondriach pomijam, jest dla mnie niezrozumiały.
3. Cyrkon na razie też zostawiam.
Cytat:W twoim przypadku jeśli więc jakiś gatunek delfinów zaczyna z pozycji całej populacji, a żyrafy tylko od pary to żyrafy powinny być bardziej spokrewnione. Tak nie jest.
Dobrze... rozumiem więc, że nie ilość osobników jest ważna, ale czas. No tak. Ja osobiście staram się nie wybiegać za daleko jeśli chodzi o spekulacje na temat zmienności zwierząt. Wiemy, że hodowla określonych gatunków daje nam zmiany dające odmiany, ale zawsze są to zmiany w obrębie pewnych ram. Poza tym nie są to zazwyczaj (o ile nie zawsze) zmiany korzystne dla danego organizmu. Biblia określa, że istnieją ramy, zarówno fizyczne, jak i też teoretyczne - mam na myśli różne manipulacje genami, które nie mogą, albo nie powinny być przekroczone.
Ja po prostu nie wiem czy dane zwierzę z danej odmiany miało wspólnego przodka. Założyłem wcześniej, że niedźwiedź brunatny i polarny miały, ale chyba zrobiłem to na wyrost. Wiem, że odmiany mogą mieć wspólnego przodka, ale to jest tylko odmiana, a nie rodzaj. Znowu wracamy do początku. Moim zdaniem autor Biblii chciał nie tyle napisać rozprawę naukową używając pojęć, które mogą być zmienne w zależności od czasu, ale żeby określić, że w pewnych przedziałach nie istnieje możliwość (i sens) zmienności. Może to być też wskazówką do tego, aby nie robić sztucznymi metodami krzyżówek, np. wróbla z jastrzębiem - bo nie wiadomo, do czego to może doprowadzić - patrz pszczoła amerykańska.
2. Wywód o mitochondriach pomijam, jest dla mnie niezrozumiały.
3. Cyrkon na razie też zostawiam.