2016-06-25, 11:55 PM
(2016-06-25, 11:36 PM)danielq napisał(a): Trudno poważnie traktować założenia, które mimo iż w najprostszej, zwykłej zbitej z kilkunastu desek chałupie widzą działanie inteligentnego twórcy, to istnienie nieporównanie bardziej skomplikowanych konstrukcji w skali od mikro (np:żywa komórka bardziej skomplikowana niż ludzka fabryka) do makro (np precyzyjnie funkcjonujące układy galaktyk) przypisują ślepemu przypadkowi i miliardom lat...
Mało w takich założeniach naukowości. To wiara bardziej...
Często bardziej ślepa i silna niż wiara innych ludzi w Boga.
Z drugiej strony, czy logicznym byłoby sztywne zakładanie że Bóg jako twórca WSZECHŚWIATA ograniczy się w jednostce czasu którą określa obieg jednej niewielkiej planety wokół jakiejś gwiazdy?
Jaka wiara pozwala w ogóle na założenia? To znaczy potrafisz stworzyć teorię w stylu: "Jeśli (założenie) to Bóg istnieje, a jeśli (założenie przeciwne) to nie istnieje"? To jest właśnie wiara. Jeśli przedstawiłbyś w tym przypadku założenia to mogłyby one być podważone i (być może) dokonano by falsyfikacji twojej teorii o Bogu i to by była nauka. Ewolucjoniści są więc uczciwi, bo podając założenia pozwalają na podważenie swojej "wiary" (to jest raczej "niepewność", a nie "wiara") i jeśli ci się to uda, to nawet nie muszą przyznawać ci racji, masz ją po prostu bo wynika z założeń teorii naukowej.