2016-07-14, 03:27 PM
Odnośnie starotestamentowego prawa:
Prawo jest sprawiedliwe: mówi, co Ci się w jakiejś sytuacji należy. Jezus natomiast mówi, że szlachetniejsze - choć niełatwe - będzie z tej sprawiedliwości nie skorzystać. Okazać łaskę.
A te dwa fragmenty łączy ze sobą jedno zdanie:
Przebaczenie nie oznacza zamiecenia sprawy pod dywan. Jeśli ktoś się z Ciebie naśmiewa, że masz krzywy nos, to możesz mu powiedzieć, że Cię to boli. Nie musisz wymagać rekompensaty ani publicznych przeprosin. Nie musisz niczego wymagać.
Mt 5:38-48 napisał(a):Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu: lecz jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię ktoś, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie. Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.
Prawo jest sprawiedliwe: mówi, co Ci się w jakiejś sytuacji należy. Jezus natomiast mówi, że szlachetniejsze - choć niełatwe - będzie z tej sprawiedliwości nie skorzystać. Okazać łaskę.
Rz 4:3-8 napisał(a):Bo cóż mówi Pismo? Uwierzył Abraham Bogu i zostało mu to policzone za sprawiedliwość. Otóż temu, który pracuje, liczy się zapłatę nie tytułem łaski, lecz należności. Temu jednak, który nie wykonuje pracy, a wierzy w Tego, co usprawiedliwia grzesznika, wiarę jego liczy się za tytuł do usprawiedliwienia, zgodnie z pochwałą, jaką Dawid wypowiada o człowieku, którego Bóg usprawiedliwia niezależnie od uczynków: Błogosławieni ci, których nieprawości zostały odpuszczone i których grzechy zostały zakryte. Błogosławiony mąż, któremu Pan nie liczy grzechu.
A te dwa fragmenty łączy ze sobą jedno zdanie:
Mt 6:12 napisał(a):[...] i przebacz nam nasze winy, tak jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili [...]
Przebaczenie nie oznacza zamiecenia sprawy pod dywan. Jeśli ktoś się z Ciebie naśmiewa, że masz krzywy nos, to możesz mu powiedzieć, że Cię to boli. Nie musisz wymagać rekompensaty ani publicznych przeprosin. Nie musisz niczego wymagać.
Treść powyższego postu odzwierciedla zdanie autora w chwili jego napisania. Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania w przyszłości. Jeśli autor powyższego postu gada głupoty, to krzycz na niego.