2015-10-23, 03:14 PM
Słowo "inteligencja" ma też zbyt ogólną definicję, aby na jej podstawie cokolwiek rozważać. Chodzi o to, że próbujesz opisać świat gdzie panuje antropocentryzm, czyli człowiek jest tym stworzeniem do, którego wszystkie dążą jakimś wydumanym "ideałem" (na pewno nienaukowym). Ewolucja natomiast nie ma jakiegoś określonego kierunku, wynika z zastanych warunków środowiskowych, a te są zmienne.
W każdym razie "inteligencja" to raczej zbiór pewnych pojęć, jak np. "miłość", pod którym to słowem kryje się kilka, trudnych do określenia za pomocą jednej kalki pojęć. W zasadzie jedyną częścią naszego mózgu, której nie mają inne zwierzęta to zdolność do ekspresji, a i to nie jest jednoznaczne, bo np. szympansy bonobo potrafią namalować różne rzeczy, które widziały z zachowaniem kolorystyki, a to jest częścią ekspresyjnego myślenia. W każdym razie ekspresja to trochę taka próba oszukania logiki, więc chyba nie o to ci chodzi.
To samo jest z samoświadomością. Wiele zwierząt posiada samoświadomość, nie posiadają jej jednak dzieci do lat dwóch, które współdzielą ją jeszcze z rodzicami. Tu jednak trudno mówić o jakiejś stopniowej ewolucji, bo inteligentne według ciebie psy, jej nie mają. Psy są zresztą z gruntu prymitywnymi stworzeniami, ale posiadają po wilkach zhierarchizowany tryb myślenia grupowego, dzięki czemu potrafią dostosować się do życia w społeczności ludzkiej. Człowiekowi wydaje się, że to inteligencja, bo hierarchia ludzka jest wytworem kultury, czyli inteligencji. I to tyle.
Myślę, że będziemy w tym wątku gonić w kółku. Ewolucja potrafi wytłumaczyć tylko, jak powstają kolejne białka w organizmie, jeśli więc coś jest jest złożone z białek, można odkodować konkretną informację w DNA i poszukać analogicznego kodu w prymitywniejszych stworzeniach. Nie znajdziesz tam jednak informacji na temat tego jak mogło wyewoluować coś co jest ludzką nazwą na coś czego człowiek sam nie rozumie.
W każdym razie "inteligencja" to raczej zbiór pewnych pojęć, jak np. "miłość", pod którym to słowem kryje się kilka, trudnych do określenia za pomocą jednej kalki pojęć. W zasadzie jedyną częścią naszego mózgu, której nie mają inne zwierzęta to zdolność do ekspresji, a i to nie jest jednoznaczne, bo np. szympansy bonobo potrafią namalować różne rzeczy, które widziały z zachowaniem kolorystyki, a to jest częścią ekspresyjnego myślenia. W każdym razie ekspresja to trochę taka próba oszukania logiki, więc chyba nie o to ci chodzi.
To samo jest z samoświadomością. Wiele zwierząt posiada samoświadomość, nie posiadają jej jednak dzieci do lat dwóch, które współdzielą ją jeszcze z rodzicami. Tu jednak trudno mówić o jakiejś stopniowej ewolucji, bo inteligentne według ciebie psy, jej nie mają. Psy są zresztą z gruntu prymitywnymi stworzeniami, ale posiadają po wilkach zhierarchizowany tryb myślenia grupowego, dzięki czemu potrafią dostosować się do życia w społeczności ludzkiej. Człowiekowi wydaje się, że to inteligencja, bo hierarchia ludzka jest wytworem kultury, czyli inteligencji. I to tyle.
Myślę, że będziemy w tym wątku gonić w kółku. Ewolucja potrafi wytłumaczyć tylko, jak powstają kolejne białka w organizmie, jeśli więc coś jest jest złożone z białek, można odkodować konkretną informację w DNA i poszukać analogicznego kodu w prymitywniejszych stworzeniach. Nie znajdziesz tam jednak informacji na temat tego jak mogło wyewoluować coś co jest ludzką nazwą na coś czego człowiek sam nie rozumie.