2016-12-03, 10:20 PM
(2016-12-03, 08:11 PM)Przemeks napisał(a): Owszem, zakładam, że ewolucja, jeśli w ogóle istniejemusi mieć jakiś cel, sens.
Nie wyobrażam sobie, żeby tak skomplikowany proces nie miał jakiegoś ukierunkowania, chociażby przystosowania organizmu do zmiennych warunków życia.
Czy zmienność nie zakłada właśnie, że coś jest bezcelowe.
(2016-12-03, 08:11 PM)Przemeks napisał(a): Ewolucja, jak twierdzisz - stoi za powstaniem człowieka. Człowiek więc jest jej "produktem". Uważam, że skoro czowiek został wyposażony w odpowiednie narzędzia do zmiany środowiska, w którym żyje - to nie bez przyczyny.
Jeśli więc człowiek strzela sobie w stopę - to albo tak ma być, albo ewolucja zawiodła go pod ścianę.
Można tak powiedzieć o większości gatunków, które wyginęły. Ewolucja prezentuje wiele przypadków, które nawet jeśli dziś żyją, to określane są jako żywe skamieniałości. Są to gatunki, które przystosowały się do określonych warunków maksymalnie ewoluując tylko określone cechy, przez co niemożliwe jest dziś ich bytowanie w innym środowisku. Warany przetrwały tylko na Komodo, ponieważ tylko tam ocalały prymitywne warunki, które gwarantowały przeżycie takim stworzeniom w przeszłości.
(2016-12-03, 08:11 PM)Przemeks napisał(a): Wszelka wiedza może posłużyć do destrukcyjnych celów. Szczególnie w ręku mało odpowiedzialnego człowieka. Mam na myśli mało odpowiedzialnego człowieka w sensie gatunku, nie jednostki. Gatunku, który już nie raz udowodnił, że jest w stanie popełniać błędy i uciekać od ich skutków.
Mylisz dwa pojęcia "jednostki" i "gatunku". Łatwo zauważyć, po sytuacji geopolitycznej, że tam jest najmniej konfliktów, gdzie istnieje swobodny dostęp do wiedzy.
(2016-12-03, 08:11 PM)Przemeks napisał(a): Jednym jest stworzenie człowieka, a drugim danie mu określonej wiedzy po grzechu.
To tak jak z dzieckiem - kiedy się rodzi jest ok. Gorzej, jak wiedząc o tym że jest dzieckiem dajesz mu żyletkę do zabawy.
Ale zdajesz sobie sprawę, że gdzieś kończy się "dzieciństwo", a zaczyna "wolna wola". Nawet jakiś Apostoł o tym pisał. Hipokryzją byłoby nazywać kogoś Twórcą, jeśli wiemy, że ma coś do ukrycia. Tak samo nie można zrozumieć Picassa, jeśli nie znamy czasów w których tworzył.
(2016-12-03, 08:11 PM)Przemeks napisał(a): Szczerze mówiąc - nie wiem.![]()
Z ciekawości zapytam - jak to się stało, że plezjozaury wymarły, a delfiny nie?
Bo delfiny lepiej odnalazły się w zmienionym środowisku?
(2016-12-03, 08:11 PM)Przemeks napisał(a): Są takie perełki, które interpretowane są jako ślady człowieka obok śladów dinozaura.
Nie chodzi mi o ślady "obok", chodzi mi o ślady, które są odciśnięte w tym samym odcisku co ślad dinozaura. Świadczyłoby to o tym, że człowiek zrobił te ślady w tym samym materiale co dinozaur, kiedy ten materiał był jeszcze plastyczny. To tak jak z chodzeniem przez zboże, odruchowo stawiasz stopę tam, gdzie postawiła je osoba idące przed tobą. Tak jak ślady, których pisał @mateusz - wiemy, że to ślady dinozaura drapieżnego, który tropił inne dinozaury, ponieważ szedł po ich śladach i je zadeptał.
(2016-12-03, 08:11 PM)Przemeks napisał(a): Ja pokazuję niewiele.Za to chcę niezobowiązująco wymienić się przemyśleniami.
Poza tym nie wiem wiele o szczegółach o których piszesz, w tym o wykradaniu zdjęć.
Nie piszę o wykradaniu zdjęć, tylko o wykradaniu eksponatów, które są na tych zdjęciach. Wielu naukowców było zainteresowanych badaniem szczegółowym takich rzeczy, tylko wtedy Kreacjoniści nagle stwierdzili, że te eksponaty, gdzieś im znikły. Padały także oskarżenia, ze jakaś instytucja naukowa je ukryła jak dali im je do zbadania.
(2016-12-03, 08:11 PM)Przemeks napisał(a): Mi nie chodzi o wyprodukowanie supergatunku. Mi chodzi o większość przeżywalność zwierząt, które mogąc się ze sobą krzyżować miałyby większość przeżywalność.
Mam pytanie: dlaczego ewolucja "stwierdziła" że zbyt bliska lub daleka odległość genetyczna będzie skutkowała większymi problemami organizmów potomnych?
Zapominasz o takim szczególe, że wewnątrz gatunku także istnieje konkurencja w kwestii walki o zasoby. Jeśli jakaś bakteria odkryje, poprzez mutację, że potrafi żywić się innym pokarmem niż gatunek z którego powstała, to raczej nie podzieli się to wiedzą z resztą kolonii. To samo można odnieść do innych gatunków. "Wiesz my jesteśmy Chrześcijanamy i się miłujemy, ale ci Muzułmanie, nie wiem, czy oni powinni mieszkać pomiędzy nami i jeszcze bałamucić NASZE kobiety".
(2016-12-03, 08:11 PM)Przemeks napisał(a):Cytat:Niech mi ktoś odpowie jak potop przetrwała tak zróżnicowana roślinność lądowa??
Ciekawe, też się nad tym zastanawiam.
Najciekawsze jest to, że zwolennicy "potopowej wizji" dziejów, nawet o tym nie wspominają. Nie wiesz przypadkiem dlaczego?