2017-11-18, 01:18 PM
Tak naprawdę nie znam teorii ewolucji (tyle, ile gdzieś przeczytam, obejrzę). Ogólnie, na swój sposób, rozumiem ją jako przekształcanie się, dostosowywanie do zmieniających się warunków tego, co stworzył Bóg.
Nie upatruję świata jako twór statyczny, wręcz odwrotnie - jako funkcjonowanie dynamiczne. A samego człowieka jako istotę stworzoną do działania na wszystkim, co otrzymał.
Nie upatruję świata jako twór statyczny, wręcz odwrotnie - jako funkcjonowanie dynamiczne. A samego człowieka jako istotę stworzoną do działania na wszystkim, co otrzymał.