Cytat:Dlaczego kiedyś bardzo często dzieci umierały przy porodzie? Przecież gdyby był dobór naturalny to człowiek powinien się dostosować do warunków i przeżywalność potomstwa powinna rosnąć. A do czasu rozpowszechnienia się medycyny umieralność nie malała. To pokazuje, że dobór naturalny nie działa, bo człowiek nie był w stanie się przystosować.
A tak szczerze to... jak ty to widzisz? Bo alternatywą jest, że Bóg celowo zaprojektował śmiertelność niemowląt (np. jako karę za grzech pierwszych ludzi), ale dzięki rozwojowi medycyny udało nam się Go przechytrzyć

Teraz do rzeczy. Mylisz chyba trochę pojęcia. Dobór naturalny polega m.in. właśnie na tym, że słabsze osobniki umierają. Więc śmiertelność niemowląt jest jednym z jego elementów.
Inny przykład doboru u ludzi. W XIV wieku przez Europę przeszła potężna epidemia dżumy zwana Czarną Śmiercią. Zginęła połowa mieszkańców kontynentu. Przeżyli głównie ci, którzy ze względu na specyficzne mutacje genetyczne mieli podwyższoną odporność. I takie geny przekazali swoim potomkom. Dlaczego tak przypuszczamy? Bo do dzisiaj mieszkańcy Europy mają lepszą odporność na niektóre choroby zakaźne.
Pamiętaj, że dobór sam w sobie nie powoduje zmian, tylko służy selekcji osobników.
Cytat:Co do losowych mutacji. Większość z nich jest niekorzystna a niekorzystne nie przechodzą dalej dlatego, że istoty z takimi mutacjami w stylu trzecia ręka nie są atrakcyjni. Mutacje neutralne w stylu niebieskie oczy też są rzadkie. A mutacje pozytywne znam tylko jedną.
Już było w tym wątku pisane, że nie ma czegoś takiego jak absolutnie pozytywne i negatywne mutacje. To zależy od środowiska.
Niebieskie oczy nie są rzadkie. Wyjdź czasem z domu

Poza tym to jest przykład, jak korzystność zależy od otoczenia. Dla ciebie to jest neutralna mutacja. Ale w Skandynawii kilka tys. lat temu mogła być pozytywna, bo np. dawała lepsze dostosowanie do ciemności w zimie.