2018-09-03, 02:00 PM
Konq
„Aha, czyli od naukowców żądasz konkretów i faktów, a w przypadku Biblii wystarczy, że opisze coś w sposób ogólny. Rzeczywiście sprawiedliwe podejście, nie ma co!”
Ja wierzę i z tego wynikają moje przekonania. Wiara wynika nie tylko z tego co było, ale też z tego jak Biblia tłumaczy obecne warunki i to co Bóg Jehowa zaplanował na przyszłość. Uważam, że to co mówi w tym temacie Biblia jest znacznie spójniejsze niż teorie i hipotezy mówiące, że wszystko co znamy SAMOSIĘ zrobiło.
Przyznaję się, że niektórych rzeczy nie rozumię i nie potrafię udowodnić. Ty jednak twierdzisz, że opierasz się tylko na faktach i tylko na twardych dowodach.
Wypadałoby być konsekwentnym.
Tymczasem „naukowa argumentacja” posiada całą masę luk którą wypełnia wiarą (trudno to inaczej nazwać) w miliardy lat, które niby to tłumaczą pozytywne samoczynne zmiany.
Rzeczy materialne pozostawione bez opieki zamiast do rozwoju mają tendencję do niszczenia się. Podobnie jest z istotami żywymi.
Samosie powoduje też nieporównanie mniej zmian niż inwencja i oddziaływanie człowieka na żywe organizmy i środowisko w jakim żyją.
——-
„Przede wszystkim zacznijmy od tego, że ty właśnie żądasz, żeby naukowcy dowiedli... że Kreacjonizm ma rację. No bo skoro możliwe jest zaprojektowanie i stworzenie życia, to...”
Tak, udało się:
https://whatnext.pl/stworzono-protokomor...eplikacji/
Racja. Konq, naprawdę dziękuję.
To jeden z dowodów na to, że do zrobienia czegoś potrzebny jest konstruktor który jeszcze będzie dodatkowo opiekował się swoim dziełem. Czytałem kilka takich artykułów. Ten do którego podałeś link jest bardzo ciekawy i muszę przyznać, że to też jeden z tych uczciwszych. Choć bardzo oględnie, ale wspomina jednak np o tym, że opieka nad takimi najprostszymi formam (czy to można już nazwać życiem?) i doprowadzenie do powielania jest trudniejsze niż np z pandami „przy których trzeba się ostro namęczyć by zaczęły się rozmnażać”.
Najczęściej takie artykuły skupiają się na zrobieniu szumu przy wynalezieniu czegoś, co nazywają formą życia a potem przemilczają inne fakty. Takie jak np to, że do przetrwania potrzebne jest natychmiastowe przeniesienie produktu w środowisko umożliwiające dalszą egzystencję. Do podtrzymania jej potrzeba jeszcze wiele uwagi i opieki.
Potrzebna jest też cała masa innych znacznie bardziej skomplikowanych elementów i warunków, które musiałyby powstać przynajmniej w tym samym czasie.
Nie byłoby to możliwe w przypadkowych warunkach. Do tego wszystkiego potrzebny jest...inteligentny twórca.
Bardzo ciekawie mówił o tym Martin w odcinku do którego link wrzucam poniżej:
https://youtu.be/30fOvzbQoMk
Dlaczego naukowcy zabierają się do tworzenia życia naśladując opiekuńczego Stwórcę?
——
„Nigdzie w Biblii nie pisze, że warunki na ziemi były inne niż przed potopem. To twoja zwykła nadinterpretacja związana z tym, że skoro Biblia czegoś nie opisuje to tego nie było wcześniej. Poczytaj sobie o argumentum ad ignorantiam, bo cały czas się właśnie tym błędem logicznym posługujesz. Jako bonus poczytaj jeszcze co to jest ciężar dowodu w logice zanim powiesz, że coś jest spójne i logiczne.”
Przypomnę jeszcze raz, że nie jestem naukowcem, ale człowiekiem wierzącym. Opieram moje przekonania nie tylko na faktach, choć fakty są dla mnie bardzo ważne. Dlatego jak np czytam w Biblii że lało przez 40 dni i nocy bo „otworzyły się upusty niebios”, albo gdy zastanawiam się co się z tą wodą mogło stać po potopie to nie zaczynam od jakichś kosmicznych wytłumaczeń, tylko zaczynam od najprostszych, opierających się na faktach.
A fakty przedstawia np ilustracja którą zamieściłeś, pokazująca obecne proporcje pomiędzy Ziemią a wodą w atmosferze. Wody potrzebnej do urządzenia potopu musiało być nad przestworzami znacznie więcej niż obecnie. Już z samej logiki wynika, że warunki nie były takie jak obecnie.
Mówi o tym też Biblia wspominając o wodzie umieszczonej ponad przestworzem. (Rodzaju 1:7).
Długość życia osób opisywanych w Biblii była też znacznie dłuższa przed potopem.
W naszych warunkach długość życia przekraczająca setkę lat może brzmieć nieprawdopodobnie, ale fakty mówią np o tym, że żyły kiedyś gigantycznych rozmiarów rośliny i zwierzęta. W obecnych warunkach trudno by było np dinozaurom pożyć wystarczająco długo by tak urosnąć. Te kolosy potrzebowały też odpowiednich warunków klimatycznych i wystarczającej ilości pożywienia przez cały rok. Dużo gorzej by znosiły też zimę niż jakieś futrzaki.
Prostym wytłumaczeniem tego wszystkiego jest potop i to że bardzo mocno zmienił on warunki klimatyczne panujące na naszej planecie przed nim.
——
@Mateusz
Pisałem już, że jestem ciekaw tego co przedstawisz. Więc nie wiem na jakie jeszcze zaproszenie czekasz?
Oczekujesz ode mnie jakiejś deklaracji?
Skoro pierwszą żywą komórkę stworzył Bóg, to rozsądne byłoby zakładanie, że zaraz po tym odpuszcza sobie i pozostawia wszystko przypadkowi?
„Aha, czyli od naukowców żądasz konkretów i faktów, a w przypadku Biblii wystarczy, że opisze coś w sposób ogólny. Rzeczywiście sprawiedliwe podejście, nie ma co!”
Ja wierzę i z tego wynikają moje przekonania. Wiara wynika nie tylko z tego co było, ale też z tego jak Biblia tłumaczy obecne warunki i to co Bóg Jehowa zaplanował na przyszłość. Uważam, że to co mówi w tym temacie Biblia jest znacznie spójniejsze niż teorie i hipotezy mówiące, że wszystko co znamy SAMOSIĘ zrobiło.
Przyznaję się, że niektórych rzeczy nie rozumię i nie potrafię udowodnić. Ty jednak twierdzisz, że opierasz się tylko na faktach i tylko na twardych dowodach.
Wypadałoby być konsekwentnym.
Tymczasem „naukowa argumentacja” posiada całą masę luk którą wypełnia wiarą (trudno to inaczej nazwać) w miliardy lat, które niby to tłumaczą pozytywne samoczynne zmiany.
Rzeczy materialne pozostawione bez opieki zamiast do rozwoju mają tendencję do niszczenia się. Podobnie jest z istotami żywymi.
Samosie powoduje też nieporównanie mniej zmian niż inwencja i oddziaływanie człowieka na żywe organizmy i środowisko w jakim żyją.
——-
„Przede wszystkim zacznijmy od tego, że ty właśnie żądasz, żeby naukowcy dowiedli... że Kreacjonizm ma rację. No bo skoro możliwe jest zaprojektowanie i stworzenie życia, to...”
Tak, udało się:
https://whatnext.pl/stworzono-protokomor...eplikacji/
Racja. Konq, naprawdę dziękuję.
To jeden z dowodów na to, że do zrobienia czegoś potrzebny jest konstruktor który jeszcze będzie dodatkowo opiekował się swoim dziełem. Czytałem kilka takich artykułów. Ten do którego podałeś link jest bardzo ciekawy i muszę przyznać, że to też jeden z tych uczciwszych. Choć bardzo oględnie, ale wspomina jednak np o tym, że opieka nad takimi najprostszymi formam (czy to można już nazwać życiem?) i doprowadzenie do powielania jest trudniejsze niż np z pandami „przy których trzeba się ostro namęczyć by zaczęły się rozmnażać”.
Najczęściej takie artykuły skupiają się na zrobieniu szumu przy wynalezieniu czegoś, co nazywają formą życia a potem przemilczają inne fakty. Takie jak np to, że do przetrwania potrzebne jest natychmiastowe przeniesienie produktu w środowisko umożliwiające dalszą egzystencję. Do podtrzymania jej potrzeba jeszcze wiele uwagi i opieki.
Potrzebna jest też cała masa innych znacznie bardziej skomplikowanych elementów i warunków, które musiałyby powstać przynajmniej w tym samym czasie.
Nie byłoby to możliwe w przypadkowych warunkach. Do tego wszystkiego potrzebny jest...inteligentny twórca.
Bardzo ciekawie mówił o tym Martin w odcinku do którego link wrzucam poniżej:
https://youtu.be/30fOvzbQoMk
Dlaczego naukowcy zabierają się do tworzenia życia naśladując opiekuńczego Stwórcę?
——
„Nigdzie w Biblii nie pisze, że warunki na ziemi były inne niż przed potopem. To twoja zwykła nadinterpretacja związana z tym, że skoro Biblia czegoś nie opisuje to tego nie było wcześniej. Poczytaj sobie o argumentum ad ignorantiam, bo cały czas się właśnie tym błędem logicznym posługujesz. Jako bonus poczytaj jeszcze co to jest ciężar dowodu w logice zanim powiesz, że coś jest spójne i logiczne.”
Przypomnę jeszcze raz, że nie jestem naukowcem, ale człowiekiem wierzącym. Opieram moje przekonania nie tylko na faktach, choć fakty są dla mnie bardzo ważne. Dlatego jak np czytam w Biblii że lało przez 40 dni i nocy bo „otworzyły się upusty niebios”, albo gdy zastanawiam się co się z tą wodą mogło stać po potopie to nie zaczynam od jakichś kosmicznych wytłumaczeń, tylko zaczynam od najprostszych, opierających się na faktach.
A fakty przedstawia np ilustracja którą zamieściłeś, pokazująca obecne proporcje pomiędzy Ziemią a wodą w atmosferze. Wody potrzebnej do urządzenia potopu musiało być nad przestworzami znacznie więcej niż obecnie. Już z samej logiki wynika, że warunki nie były takie jak obecnie.
Mówi o tym też Biblia wspominając o wodzie umieszczonej ponad przestworzem. (Rodzaju 1:7).
Długość życia osób opisywanych w Biblii była też znacznie dłuższa przed potopem.
W naszych warunkach długość życia przekraczająca setkę lat może brzmieć nieprawdopodobnie, ale fakty mówią np o tym, że żyły kiedyś gigantycznych rozmiarów rośliny i zwierzęta. W obecnych warunkach trudno by było np dinozaurom pożyć wystarczająco długo by tak urosnąć. Te kolosy potrzebowały też odpowiednich warunków klimatycznych i wystarczającej ilości pożywienia przez cały rok. Dużo gorzej by znosiły też zimę niż jakieś futrzaki.
Prostym wytłumaczeniem tego wszystkiego jest potop i to że bardzo mocno zmienił on warunki klimatyczne panujące na naszej planecie przed nim.
——
@Mateusz
Pisałem już, że jestem ciekaw tego co przedstawisz. Więc nie wiem na jakie jeszcze zaproszenie czekasz?
Oczekujesz ode mnie jakiejś deklaracji?
Skoro pierwszą żywą komórkę stworzył Bóg, to rozsądne byłoby zakładanie, że zaraz po tym odpuszcza sobie i pozostawia wszystko przypadkowi?