Konq
Co do czystości to w Biblii występuje w znaczeniu nie tylko fizycznym.
W podobnym tonie jest wypowiedź Jezusa o myciu rąk albo ta z Mateusza 23 rozdziału.
W 23 wersecie jest fragment, że ważne jest stosowanie się do przepisów, i należy to robić ale są jeszcze ważniejsze sprawy. Podobnie odbieram polecenie mycia rąk.
Więc staram się myć
Uważam jednak, że są sprawy ważniejsze, które mogą dużo bardziej wpłynąć na moją opinię u Boga i w konsekwencji na (prze)życie.
Wiara w to, że na Ziemi jest „harmonia wszystkich rzeczy” nie ma zupełnie uzasadnienia w rzeczywistości. Wystarczy odpalić jakikolwiek serwis informacyjny by się przekonać, że nie jest tak kolorowo. Ale przez ostatnie kilka tysięcy lat nie odpowiada za to Bóg, tylko ludzie nieuwzględniający w swoim życiu Boga. Tak przedstawia to Biblia. (np 1Jan 5:19; Łuk 4:6; Obj 12:9; 2Kor 4:4)
Skrajne poglądy („wszystko powstało bez jakiejkolwiek ingerencji Boga” kontra „Bóg pociąga cały czas za wszystkie sznurki i kreuje każdy element rzeczywistości”) są - delikatnie mówiąc - przegięte i nierozsądne.
Wirusy są chyba najprostszym obserwowalnym przykładem tego, do czego mogą prowadzić mutacje. Mutacje samoczynne albo wywołane świadomym działaniem człowieka.
Każdy twór materialny - obojętnie czy będzie to zbita z desek prosta paleta, komputer, statek kosmiczny, wirus, bakteria, zwierzę,człowiek, system uzdatniania wody, naprowadzania rakiet ... itd itp- potrzebuje serwisu robionego na bierząco przez kogoś kompetentnego. Jeżeli takiego serwisu nie będzie miał, to prędzej czy później będzie ulegał destrukcyjnym zmianom.
A jeśli jeszcze za serwis weźmie się np jakiś głupi niekompetentny egoista, to negatywne zmiany może to jeszcze znacznie przyspieszyć i zwiększyć.
SARS-CoV-2 nie jest tworem Bożym.
Powstał najprawdopodobniej bez niczyjej świadomej ingerencji, mutując z czegoś występującego w przyrodzie w jakiejś niegroźnej odmianie.
Albo powstał w laboratorium człowieka.
Jest wynikiem albo braku serwisu, albo działań niekompetentnego serwisanta działającego bez uprawnień - człowieka.
Co do czystości to w Biblii występuje w znaczeniu nie tylko fizycznym.
W podobnym tonie jest wypowiedź Jezusa o myciu rąk albo ta z Mateusza 23 rozdziału.
W 23 wersecie jest fragment, że ważne jest stosowanie się do przepisów, i należy to robić ale są jeszcze ważniejsze sprawy. Podobnie odbieram polecenie mycia rąk.
Więc staram się myć
Uważam jednak, że są sprawy ważniejsze, które mogą dużo bardziej wpłynąć na moją opinię u Boga i w konsekwencji na (prze)życie.
Wiara w to, że na Ziemi jest „harmonia wszystkich rzeczy” nie ma zupełnie uzasadnienia w rzeczywistości. Wystarczy odpalić jakikolwiek serwis informacyjny by się przekonać, że nie jest tak kolorowo. Ale przez ostatnie kilka tysięcy lat nie odpowiada za to Bóg, tylko ludzie nieuwzględniający w swoim życiu Boga. Tak przedstawia to Biblia. (np 1Jan 5:19; Łuk 4:6; Obj 12:9; 2Kor 4:4)
Skrajne poglądy („wszystko powstało bez jakiejkolwiek ingerencji Boga” kontra „Bóg pociąga cały czas za wszystkie sznurki i kreuje każdy element rzeczywistości”) są - delikatnie mówiąc - przegięte i nierozsądne.
Wirusy są chyba najprostszym obserwowalnym przykładem tego, do czego mogą prowadzić mutacje. Mutacje samoczynne albo wywołane świadomym działaniem człowieka.
Każdy twór materialny - obojętnie czy będzie to zbita z desek prosta paleta, komputer, statek kosmiczny, wirus, bakteria, zwierzę,człowiek, system uzdatniania wody, naprowadzania rakiet ... itd itp- potrzebuje serwisu robionego na bierząco przez kogoś kompetentnego. Jeżeli takiego serwisu nie będzie miał, to prędzej czy później będzie ulegał destrukcyjnym zmianom.
A jeśli jeszcze za serwis weźmie się np jakiś głupi niekompetentny egoista, to negatywne zmiany może to jeszcze znacznie przyspieszyć i zwiększyć.
SARS-CoV-2 nie jest tworem Bożym.
Powstał najprawdopodobniej bez niczyjej świadomej ingerencji, mutując z czegoś występującego w przyrodzie w jakiejś niegroźnej odmianie.
Albo powstał w laboratorium człowieka.
Jest wynikiem albo braku serwisu, albo działań niekompetentnego serwisanta działającego bez uprawnień - człowieka.