2020-10-19, 05:09 PM
(2020-10-19, 11:27 AM)Daniel napisał(a): Bóg zna konsekwencje wyborów, wie co dla nas będzie dobre, a co nie. Dając nam wolną wolę liczył się z tym, że niektórzy podejmą złe decyzje i będą ponosić tego konsekwencje.
W odniesieniu jednak do jednostek pozostawia nam możliwość podejmowania wyborów i decydowania o tym co uważamy za dobre a co za złe - wolna wola. Nie „programuje” nas do złego.
Bóg nie stworzył „alternatywnego świata”. Nie skasował swojego projektu, nie wykonał natychmiastowej kary na grzesznikach. Wstrzymał tylo bezpośredni nadzór, pozwolił potomstwu zaludnić Ziemię i żyć „po swojemu”.
Świat w którym żyjemy jest więc konsekwencją wyborów wielu pokoleń ludzi, którzy odrzucili Boga.
Odmieni to dopiero Królestwo Boże pod rządami Jezusa. I wtedy rzeczywiście będzie można mówić o „wykreowaniu świata” wg Bożego planu.
Dziwne te życie "po swojemu" bo zdaje się, że Bóg nie był pod tym względem konsekwentny i już po kilku pokoleniach pokazał społeczeństwu, gdzie ma ich swobodę życia i ich po prostu wybił. Jak to nie jest "bezpośredni nadzór", to ty chyba nawet sam nie wiesz o czym piszesz.
(2020-10-19, 11:27 AM)Daniel napisał(a): [...] i u szatana (Ezech 28:15), dokonali wyboru-wolna wola.
Gdzie tam jest mowa o Szatanie?
(2020-10-19, 11:27 AM)Daniel napisał(a): Z drugiej strony doskonały sposób Jezus pokazał, że można takiemu mechanizmowi nie ulec. Dusił w zarodku pokusy, nie zastanawiał się np nad tym jak byłoby fajnie zrobić coś co by się kłóciło z wolą Boga. Do końca pozostał wierny Bogu i spełnianiu Bożej woli.
Dokonał wyboru - wolna wola.
No tak miał wolną wolę, ale postępował według woli Boga

Tak nawiasem mówiąc jest taka fajna książka i film "Ostatnie kuszenie Chrystusa". Książka wzbudziła wiele kontrowersji, bo właśnie pokazuje, na czym ta wolność wyboru polegała. I większość religii jest właśnie przeciwna takiej interpretacji.
(2020-10-19, 11:27 AM)Daniel napisał(a): Czy z tego, że ja czegoś nie potrafię na pewno można wyciągnąć „logiczny” wniosek, że coś jest akurat takie a nie inne?
Gdzie w tym logika?
To, że jesteśmy „bardziej podobni do Boga, niż inne zwierzęta” wydaje mi się akurat tak oczywiste, że się nad tym nie zastanawiałem. Wystarcza mi potwierdzenie tego z Biblii.
(Rodz 1:26,27). Jezus umarł tylko za ludzi.
Jeśli się jednak trochę zastanowić to bardzo różnimy się od zwierząt. Choćby tym, że potrafimy myśleć abstrakcyjnie, potrafimy się z tego uczyć, podejmując decyzję kierować możemy się sumieniem i oceną konsekwencji a nie tylko instynktem jak zwierzęta. Inaczej myślimy. Możemy kierować się rozumem i myśleć „po Bożemu”
(Mat 16:23).
Aha i te abstrakcyjne myślenie pomogło Bogu w tworzeniu świata? Czyli jak mu pomogło? I jak pomaga ludziom abstrakcyjne myślenie w kreowaniu tego świata?
No i fakt Jezus umarł za ludzi (podobno). Dlaczego niby miał umierać za zwierzęta? Czym one Bogu się naraziły?