Jezus a żydowskie stronnictwa

[Gerald]

Ja mam dzieci
I właśnie tak robię jak mówisz
Dziecko chce nóż, bo ładny
Daję dziecku nóż i mówię, że ostry, ale nie tylko mówię, że ostry, chyba Ciebie przerażę...
Biorę go/ją za rękę, w której ma nóż przykładam do jego drugiej ręki i go kłuję.Tak, aby zabolało
Ostre pytam? Ostre odpowiada, Przecinam kartkę na pół
Ostre pytam? Ostre odpowiada
I już wie co to znaczy ostre
I tak robię ze wszystkim ucząc swoje dzieci. Jak dotknie i pomaca to wie czym co grozi

Tak se wychowuję te swoje pociechy

Nigdy nie musiałem zabezpieczać żadnych szafek czy szuflad

Bez krwi....żeby nie było

Jezus wiedział, że Jego ludzie będą chcieli Go bronić bo to ludzki odruch jest.
I bronili
A On powiedział, żeby zmienili odruchy
Tak to widzę

[Konq]

Jezus wiedział, że Jego ludzie będą chcieli Go bronić bo to ludzki odruch jest.
I bronili
A On powiedział, żeby zmienili odruchy
Tak to widzę

O to mi chodzi!! Skoro znał następstwa to dlaczego kazał zabrać im te miecze?? Żeby potem pochwalić się, że jest mistrzem chirurgii? "Ej! Weźcie te miecze! Po co? Zobaczycie!".

[Gerald]

No, mówiłem już, ale powtórzę.
Wiedział, jak zareagują i nie chciał się popisywać, tylko chciał im pokazać, że nie mają za niego walczyć, choć mogliby.

Wtedy Jezus rzekł do niego: Schowaj miecz swój do pochwy, bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną. Mateusza

To mi mówi:
Zabij w sobie ludzki odruch, nadstaw policzek, jak ciebie leją, bo co to za zasługa nadstawiać policzek, jak cię całują?

[Konq]

No, mówiłem już, ale powtórzę.
Wiedział, jak zareagują i nie chciał się popisywać, tylko chciał im pokazać, że nie mają za niego walczyć, choć mogliby.

Wtedy Jezus rzekł do niego: Schowaj miecz swój do pochwy, bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną. Mateusza

To mi mówi:
Zabij w sobie ludzki odruch, nadstaw policzek, jak ciebie leją, bo co to za zasługa nadstawiać policzek, jak cię całują?

I fakt, że naraził na cierpienie innego człowieka, bo "chciał coś pokazać", nie ma dla Jezusa żadnego znaczenia?

[Gerald]

Powiem Ci, że tak na to nie patrzyłem
Se przemyślę to odpowiem

[gronostaj]

To chyba właśnie tak, jak z tym ostrym nożem. Lepiej, żeby nauczył się na odciętym uchu i przy Jezusie, który go skarci i naprawi, niż gdyby później rozpłatał człowieka na pół. 

Tak czasem bywa, że trochę cierpienia teraz może zaoszczędzić więcej cierpienia później. Piotr popełnił błąd, wszyscy świadkowie dostali nauczkę, a zgraja zobaczyła świadectwo, że Jezus nie jest byle wywrotowcem. W dłuższej perspektywie suma szczęścia w narodzie się zwiększyła.

[Konq]

To chyba właśnie tak, jak z tym ostrym nożem. Lepiej, żeby nauczył się na odciętym uchu i przy Jezusie, który go skarci i naprawi, niż gdyby później rozpłatał człowieka na pół. 

Tak czasem bywa, że trochę cierpienia teraz może zaoszczędzić więcej cierpienia później. Piotr popełnił błąd, wszyscy świadkowie dostali nauczkę, a zgraja zobaczyła świadectwo, że Jezus nie jest byle wywrotowcem. W dłuższej perspektywie suma szczęścia w narodzie się zwiększyła.

O czym ty bredzisz? Facet był być może był kochającym ojcem rodziny, zarywającym nocki w straży miejskiej. Dostał rozkaz doprowadzenia pod sąd człowieka i poszedł go wykonać. Nagle z ekipy Jezusa ktoś się na niego rzuca i obcina mu kawałem ciała. Ale to przecież on jest winny, tak? I to jemu należała się nauczka?

[gronostaj]

Piotr obcina niewinnemu facetowi ucho. Jezus naprawia mu to ucho. Facetowi nic nie jest. Zobaczył, co Jezus potrafi, inni też widzieli. Opowiedzą o tym jeszcze innym. Piotr dostaje opiernicz od Jezusa. Inni uczniowie to widzą i wiedzą już, co Jezus myśli na ten temat. To miałem na myśli.

[Konq]

Piotr obcina niewinnemu facetowi ucho. Jezus naprawia mu to ucho. Facetowi nic nie jest. Zobaczył, co Jezus potrafi, inni też widzieli. Opowiedzą o tym jeszcze innym. Piotr dostaje opiernicz od Jezusa. Inni uczniowie to widzą i wiedzą już, co Jezus myśli na ten temat. To miałem na myśli.

A ja miałem na myśli to, że Jezus celowo kazał zabrać na te spotkanie miecze? Ergo: ma współudział w zadaniu cierpienia innemu człowiekowi.

[Gerald]

Konq

Piotr obcina niewinnemu facetowi ucho. Jezus naprawia mu to ucho. Facetowi nic nie jest. Zobaczył, co Jezus potrafi, inni też widzieli. Opowiedzą o tym jeszcze innym. Piotr dostaje opiernicz od Jezusa. Inni uczniowie to widzą i wiedzą już, co Jezus myśli na ten temat. To miałem na myśli.

A ja miałem na myśli to, że Jezus celowo kazał zabrać na te spotkanie miecze? Ergo: ma współudział w zadaniu cierpienia innemu człowiekowi.

Czy Jezus kazał Piotrowi ciąć?
A dokończę .
Piotr miał wolną wolę i miecz
Zrobił co chciał. Mógł ciąć, ale nie musiał. Sam zdecydował, a Jezus go skarcił za tą decyzję
Miał współudział?
No, naprawdę wnioski coraz bardziej kosmiczne, ale jak rozumiem wynikają z mojego twierdzenia, że Jezus wiedział co się stanie.
Bóg wie, że ludzie mordują ludzi
Reaguje jakoś?
Konq pewnie powie, że jest sadystą i nie reaguje choć powinien skoro jest Bogiem
A ja powiem, że że Bóg dał nam wolną wolę po to, abyśmy sami decydowali, a nie byli kukiełkami na planszy