2016-06-26, 08:43 PM
jakiego argumentu?
Mesjasz Żydów
|
2016-06-26, 08:43 PM
jakiego argumentu?
2016-06-26, 10:14 PM
@Eliahu
#7 Nie chodzi mi o posiadanie wyboru pomiędzy najlepiej zachwalanymi ludzkimi koncepcjami - chcę znać prawdę. Nowy Testament informuje nas o faryzeuszach, którzy żyjąc w czasach Jezusa uznali Go za Mesjasza. Posiadali znakomitą "żydowską edukację". Szukam takich samych Żydów żyjących współcześnie. Na tym forum mogą dyskutować wszyscy, jeśli więc znalazłby się ktoś taki - chętnie przeczytam jego wypowiedź. Bezpośrednią. (2016-06-26, 10:14 PM)pitupitu napisał(a): @Eliahu Dokładnie tak... Wiele razy jest napisane, że "przekonywali (Żydów) z Pism, że ten jest Mesjaszem" i wielu dało się przekonać przecież. Byli "niektórzy ze stronnictwa faryzeuszów, którzy uwierzyli…" (Dz 15:5). Paweł, Żyd i faryzeusz, dopiero po nawróceniu napisał, że Bóg "wyrwał go z królestwa ciemności". Rzeczywiście pewne rzeczy można zobaczyć dopiero po rzeczywistym narodzeniu na nowo. Tutaj na razie króluje literalne traktowanie Pism i stąd wynika wiele problemów, i niestety daję Ci 100% pewność, że do porozumienia nie dojdzie, ponieważ można być tylko po jednej, albo tylko po drugiej stronie, albo w królestwie światłości i postrzegać rzeczy duchowe duchowo (1Kor 2:13-14), abo być w królestwie ciemności i "nie rozumieć rzeczy, które są z Ducha" (2:14). Szczególnie zaznaczył to Jezus, mówiąc do faryzeusza: "Kto się nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego" (J 4:3) "Jeśli kto się nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść Królestwa Bożego" (J 4:5). "(13) Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę. (14) Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać". Przykładanie cielesnej (tu: literalnego traktowania Pism ST) miary do duchowych rzeczy to tak, jakbyś chciał zmierzyć długość stołu wagą, (tu, oczywiście, obie rzeczy są materialne, ale daje to pewien obraz sprawy).
2016-06-26, 11:47 PM
dla mnie i dla każdego faryzeusza NT znaczy tyle comdla was Księga Mormona.
Najpierw trzebaby powiedzieć dlaczego ni y ktokolwiek miałby akceptować "nowy testament". Cytowanie w kółko NT nie wiele daje, bo to po prostu nie jest dla nas święta księga tak samo ja dla was święty nie jest koran. A nawet jakby jakiś faryzeusz uwierzył, to czym mam pokazać wam przypadko jak chrześcijanie uwierzywi we wszystkie możliwe inne religie. Youtube'a nie macie? co to ma udowadniać? Tak jak pisałem to czym jest judazim nie zależy od fanaberii każdego Żyda. To jest ścisłe prawo.
2016-06-27, 12:51 AM
Eliahu,
Ty już się na temat Mesjasz Żydów wypowiedziałeś. Dziękuję za przedstawienie Twojego punktu widzenia. Pozwól, że poznam zdanie innych, niezależnie od tego, kim wg Ciebie są. Rozszerzanie tematu na poboczne dygresje nic nie wnosi. Proponuję po prostu założyć nowy wątek.
2016-06-27, 01:04 AM
ciekawe na jakiej podstawie ocenisz czy go co ten inny mówi jest prawdą....?
2016-06-27, 01:27 AM
Bóg jest prawdą.
Wie, co komu potrzebne. Sam zadba o to, żeby szukającego nie zostawić z fałszem.
2016-06-27, 01:46 AM
Bóg jest prawdą - co to wogóle znaczy? dla mnie to bełkot, bez obrazy.
2016-06-27, 08:39 AM
Eliahu,
nie czuję się urażona - nie mnie obrażasz. Nie chciałabym też niczym obrazić Ciebie. Dlatego, proponuję, niech każde z nas pozostanie przy swoim zdaniu. Moje wyraziłam w #6. Jesteśmy w #19. Przepraszam za zaśmiecanie wątku.
2016-06-27, 10:16 AM
ale jednak musisz mieć ostatnie słowo i zasugerować, że jednak kogoś obraziłem.
2+2=4 to jest prawda. To, że teraz jem kanapkę to też prawda. W jaki sposób Bóg jest prawdą tego nie potrafię zrozumieć. po prostu |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|