Może lepiej za przykładem Jezusa skupic się nie na tym kto jest Żydem tylko kto może być naszym bliźnim?
Dla Jezusa było to ważniejsze
Dla Jezusa było to ważniejsze
Czy Jezus przyszedł tylko do Żydów?
|
Może lepiej za przykładem Jezusa skupic się nie na tym kto jest Żydem tylko kto może być naszym bliźnim?
Dla Jezusa było to ważniejsze
2016-07-09, 11:39 PM
A co sądzicie o Izajasza 56:
3 Niechże cudzoziemiec, który się przyłączył do Pana, nie mówi tak: "Z pewnością Pan wykluczy mnie ze swego ludu". Rzezaniec także niechaj nie mówi: "Oto ja jestem uschłym drzewem". 4 Tak bowiem mówi Pan: "Rzezańcom, którzy przestrzegają moich szabatów i opowiadają się za tym, co Mi się podoba, oraz trzymają się mocno mego przymierza, 5 dam miejsce w moim domu i w moich murach oraz imię lepsze od synów i córek, dam im imię wieczyste i niezniszczalne. 6 Cudzoziemców zaś, którzy się przyłączyli do Pana, ażeby Mu służyć i ażeby miłować imię Pana i zostać Jego sługami - wszystkich zachowujących szabat bez pogwałcenia go i trzymających się mocno mojego przymierza, 7 przyprowadzę na moją Świętą Górę i rozweselę w moim domu modlitwy. Całopalenia ich oraz ofiary będą przyjęte na moim ołtarzu, bo dom mój będzie nazwany domem modlitwy dla wszystkich narodów. 8 Wyrocznia Pana Boga, który gromadzi wygnańców Izraela: Jeszcze mu innych zgromadzę oprócz tych, którzy już zostali zgromadzeni.
Przez całą Biblię przewija się podobna myśl.
Ps 102:15; 86:9; Obj 15:4
2016-07-10, 08:30 AM
(2016-07-09, 11:56 PM)danielq napisał(a): Przez całą Biblię przewija się podobna myśl. W 100% zgoda, są na to dziesiątki miejsc, ale… nadal pozostaje "cudzoziemcem", a nie staje się Żydem, przez przyjęcie pełni judaizmu (inaczej zresztą się nie dało), jak twierdzi Eliahu. NT mówi dokładnie to samo o Grekach, którzy "przyszli na święto". "A byli niektórzy Grecy, wśród tych, którzy pielgrzymowali do Jerozolimy, aby się modlić w święto" (J 12:20). W czasach poprzedzających przyjście Pana Jezusa przechodziło na judaizm mnóstwo ludzi z pogan, szczególnie tych bardziej wykształconych i inteligentnych, widząc bezsens pogaństwa, ale nie stawali się przez to Żydami, ani za takich nie byli uznawani. Czy nie to zarzucano Piotrowi, mimo że pobożny i bogobojny, modlący się do Boga Korneliusz cieszył się poważaniem całego narodu żydowskiego" (w. 22) - Dz 10. Prawdopodobnie obrzezany wbrew temu, co mu zarzucali "rodowici Żydzi" (Dz 11:2,3).
DzAp 10:34,35
Dla Boga nie ma to ŻADNEGO znaczenia, ma niestety znaczenie dla niektórych ludzi. Mało kto ma dostęp do rzetelnych informacji o swoich przodkach 5-6 pokoleń wstecz. Może w rodzinie przechowywana jest informacja o jakimś bardziej znanym przodku, ale w podobny sposób zatuszowanie są informacje o mezaliansach itp. To raczej norma. W świetle tego dociekanie kto jest rodowitym Żydem, Polakiem itp na podstawie rodowodu, jest... Absurdalne? Mimo iż w rodowodzie Jezusa są przynajmniej dwie osoby z narodów to nie wytykano Mu tego, że nie jest Żydem. Dla Boga nie miało to ŻADNEGO znaczenia. Nawet przeciwnicy Jezusa nie robili z tego problemów, rozumieli, że byłoby to głupie. Masz widać bardziej sztywne pojęcie w tym temacie niż faryzeusze. Rozgraniczenie Żyd/Grek w Biblii często opiera się na języku, którym się posługiwali. Nie na rodowodzie.
2016-07-10, 03:09 PM
(2016-07-10, 10:59 AM)danielq napisał(a): DzAp 10:34,35 Czytać trzeba w kontekście całej dyskusji. Pisałem już o tym z pięć razy, napiszę jeszcze raz. Po pierwsze: "problem" pojawił się po linkowaniu do nauczania, w którym kaznodzieja dowodził, że Żydem zostaje się wtedy, gdy przestrzega się Prawa Mojżeszowego, prawdopodobnie na podstawie tekstów Eliahu. Do tego przyłączył się właśnie Eliahu powołując się na jeden jedyny przypadek z Księgi Estery (7:17), czemu się sprzeciwiłem i od tego czasu ciągnie się jak guma z majtek ten temat. Po drugie: napisałem wyraźnie, że z Bożego punktu widzenia, a szczególnie nowotestamentowego, nie ma to żadnego znaczenia, natomiast ma znaczenie inne, ponieważ ci, którzy są Żydami pochodzącymi z tradycyjnych żydowskich rodzin, a są przecież takie, są odwodzeni od Chrystusa, ponieważ inni Żydzi (w tym faryzeusze tacy jak Eliahu) twierdzą, że z chwilą przyjęcia Jezusa jako Mesjasza przestają być Żydami, właśnie na podstawie punktu pierwszego. Ci zaś, którzy nie są z Żydów, a wierzą w Jezusa Chrystusa przekonywani są, że muszą przestrzegać Prawa Mojżeszowego, aby być zbawieni - tutaj akurat faktycznie dominują tzw zjudaizowani wierzący w Jezusa poganie. Ponieważ w obu przypadkach jest to wierutne kłamstwo tylko dlatego trzymam się tego i za każdym razem odbijam piłeczkę. (2016-07-10, 10:59 AM)danielq napisał(a): Rozgraniczenie Żyd/Grek w Biblii często opiera się na języku, którym się posługiwali. Nie na rodowodzie. Ani rodowodzie, ani języku, ale są oni zawsze wymienieni w takim kontekście, który wskazuje na to, że konwertowali na judaizm, zarówno w Ewangeliach jak i Dziejach, więc ja w tymże kontekście i kontekście dyskusji - czy Żydem staje się człowiek, który przestrzega Prawa Mojżeszowego - piszę, a nie w ogóle o byciu Żydem bądź nie. Dla zbawienia przez wiarę w Jezusa Chrystusa nie ma to rzeczywiście żadnego znaczenia.
2016-07-11, 12:31 AM
2016-08-06, 10:06 AM
2016-10-04, 10:43 AM
Uważam się za Żyda, chociaż moi rodzice i dziadkowie nimi nie byli (dalej nie znam swoich przodków). Uważam tak dlatego że Słowo Boże upoważnia mnie do tego. Dziwię się że nikt tych fragmentów nie zacytował :
„ Albowiem nie ten jest Żydem, który jest nim na zewnątrz, i nie to jest obrzezanie, które jest widoczne na ciele, ale ten jest Żydem, który jest nim wewnętrznie, i to jest obrzezanie, które jest obrzezaniem serca, w duchu, a nie według litery; taki ma chwałę nie u ludzi, lecz u Boga. „ [Rz 2;28-29]. O obrzezaniu serca mówi też fragment w Kol 2;11-14...o tym to może potem. Chodzi o DUCHOWE pokrewieństwo, bo Biblia w innym miejscu mówi też tak : „ O nierozumni Galacjanie!... […] Z tego możecie poznać, że ci, którzy są z wiary, są synami Abrahama. A Pismo, które przewidziało, że Bóg z wiary usprawiedliwia pogan, uprzednio zapowiedziało Abrahamowi: W tobie będą błogosławione wszystkie narody. Tak więc ci, którzy są ludźmi wiary, dostępują błogosławieństwa z wierzącym Abrahamem.[...] Tak więc zakon był naszym przewodnikiem do Chrystusa, abyśmy z wiary zostali usprawiedliwieni. A gdy przyszła wiara, już nie jesteśmy pod opieką przewodnika. Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie. A jeśli jesteście Chrystusowi, tedy jesteście potomkami Abrahama, dziedzicami według obietnicy. „ [Ga 3;1 i 7-9 i 24-29]. Powiem słowami Biblii, o nierozumni Polacy forumowicze ! Czy trzeba komentować ten fragment czyż nie jest on dość jednoznaczny ? Cały ten list apostoła Pawła dosadnie porusza to zagadnienie w 5;5-6 i 6;15-16. Generalnie chodzi o to żeby być nowym stworzeniem i ukryć się w Jezusie Chrystusie.
2016-10-30, 10:47 AM
(2016-10-04, 10:43 AM)krecik napisał(a): Dziwię się że nikt tych fragmentów nie zacytował : Może dlatego nikt nie zacytował ponieważ temat generalnie dotyczy Ewangelii i wypowiedzi Jezusa, hmm tak mi się zdaje bo nieco się zakotłowało w tak zwanym międzyczasie Poglądy Apostoła Pawła w tej sprawie są chyba ogólnie znane.... |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|