Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 2.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ofiara Chrystusa
#11
(2017-02-27, 12:11 AM)Młodszy brat Szefa napisał(a):
(2017-02-26, 07:33 PM)blessing-rene napisał(a):
(2017-02-13, 09:55 PM)Przemeks napisał(a): Poniewiera mi się po głowie elementarne pytanie.  :blush:  Rozumiem, że Bóg chciał uratować ludzkość przed śmiercią. Nie rozumiem jednak dlaczego potrzebował do tego śmierci doskonałego człowieka. Nie było innej drogi do zbawienia ludzkości niż śmierć niewinnego człowieka?

Jezus Zbawiciel wzór człowieka dla człowieka. Poniósł śmierć w zastępstwie człowieka, za czynienie myślami, słowami i uczynkami destrukcyjnych falowych zakłóceń w oddziaływaniach informacyjnych, wszelkich rodzajów informacji ze wszechinformacją we wszechinformacji. Aby za czynienie destrukcyjnych falowych zakłóceń w systemie duchowo - informacyjnym, nie poniósł wiecznej śmierci, ból, cierpienie, strach, przerażenie etc..., które trwałyby wiecznie. Ale żył wiecznie w nowym systemie duchowo - informacyjnej całości (Obj. 21)
Brzmi cudnie! A teraz, jeśli łaska, przełóż to z polskiego na nasze...

Szczegóły na blogu  ksiegaponadczasowa.salon24.pl
#12
(2017-02-13, 09:55 PM)Przemeks napisał(a): Poniewiera mi się po głowie elementarne pytanie.  Blush  Rozumiem, że Bóg chciał uratować ludzkość przed śmiercią. Nie rozumiem jednak dlaczego potrzebował do tego śmierci doskonałego człowieka. Nie było innej drogi do zbawienia ludzkości niż śmierć niewinnego człowieka?

Tak upodobało się Bogu. Jednak Syn Boży Sam zdecydował że zapłaci należność jaką winien był człowiek względem Dawcy życia...

Obrazem tego jest historia w księdze Rut...
#13
Myślę, kreciku, że nie upodobało się Bogu w znaczeniu 'bo tak", bo miał taki kaprys.
Podobnie nie "upodobało się" Bogu ogłosić, iż za grzech jest śmierć. To wynik logicznego następstwa.
Szatan okłamał Adama i Ewę, mówiąc, że jak poznają zło, będą tacy jak Bóg, czyli oszukał ich przedstawiając Boga częściowo dobrego i częściowo złego.
Adam i Ewa nie tyko poznali zło, oni dokonali złego czynu (zgrzeszyli). Łamiąc zakaz boży nie tylko poznali zło, jak zna je Bóg, oni sami stali się częściowo źli. Nie mogli już łączyć się z Bogiem, samym dobrem, stanowić z Nim jedno, bo co ma wspólnego światłość z ciemnością? Jak w zetknięciu ze sobą mogą się nie przenikać? Dlatego zostali ukarani. Bóg oddzielił się od nich. W ich życie wkroczyła śmierć.
#14
(2017-05-20, 11:35 PM)pitupitu napisał(a): Adam i Ewa nie tyko poznali zło, oni dokonali złego czynu (zgrzeszyli).  Łamiąc zakaz boży nie tylko poznali zło, jak zna je Bóg, oni sami stali się częściowo źli.

Nie wiem jak ugryźć to zdanie, pitupitu. Confused  Jak zna Bóg zło? Czy Bóg jest zły przez to, że zna dobro i zło? Czy w tekście Biblii nie mamy do czynienia z ironią, gdy Bóg stwierdza, że "człowiek stał się taki jak my: zna dobro i zło"? Swoją drogą, to "my", zamiast "ja" mnie zawsze intryguje. Smile
#15
Jak zna Bóg zło?
Tak, jak wykąpany, ubrany w czyste rzeczy człowiek oddziela po podróży rzeczy czyste od tych do prania. Rozróżnia czyste od brudnych sam będąc czysty.

Czy Bóg jest zły przez to, że zna dobro i zło?
W Piśmie napisane jest, że nikt nie jest dobry, tylko Bóg.

Czy w tekście Biblii nie mamy do czynienia z ironią, gdy Bóg stwierdza, że "człowiek stał się taki jak my: zna dobro i zło"?
Myślę, że nie. Człowiek poznał zło. Różnica między Bogiem a człowiekiem jest taka, że człowiek posługuje się złem, Bóg nie.

Ta złożoność Boga ("my") jest nie do objęcia dla nas rozumem w pełni. Nic dziwnego - jak Boga może pojąć niedoskonały człowiek?
Ojciec jest Bogiem, Syn, Jezus Chrystus, jest Bogiem, Duch Św. jest Bogiem, a jednocześnie to jeden Bóg.
Wg mnie ta złożoność dotyczy także m.in. tego, co funkcjonuje u nas, ludzi, jako płeć.
#16
W Piśmie napisane jest, że nikt nie jest dobry, tylko Bóg.
Owszem.
(17) Gdy wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, pytał Go: Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? (18) Jezus mu rzekł: Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg.
Mk 10:17
Ten fragment Pisma wyraźnie stwierdza, że tylko sam Bóg jest dobry. Ale co zaskakujące Jezus neguje w swojej odpowiedzi, że jest dobry i że jest samym Bogiem. To jest dla mnie tak oczywiste i tak mnie bije po oczach jak kilo łajna krowiego na środku drogi.  Wink

Przemeks: Czy w tekście Biblii nie mamy do czynienia z ironią, gdy Bóg stwierdza, że "człowiek stał się taki jak my: zna dobro i zło"?
pitupitu: Myślę, że nie. Człowiek poznał zło. Różnica między Bogiem a człowiekiem jest taka, że człowiek posługuje się złem, Bóg nie.


Czyli Biblia ostatecznie stwierdza, że człowiek nie stał się taki jak Bóg!  Big Grin

Ta złożoność Boga ("my") jest nie do objęcia dla nas rozumem w pełni. Nic dziwnego - jak Boga może pojąć niedoskonały człowiek?
Ojciec jest Bogiem, Syn, Jezus Chrystus, jest Bogiem, Duch Św. jest Bogiem, a jednocześnie to jeden Bóg.


Oczywiście.  Tongue Niedoskonały człowiek nie jest w stanie pojąć Boga, co nie przeszkadza Ci formułować twierdzeń o Trójcy Świętej na temat tego Boga.
#17
1. Ten człowiek zwrócił się do Jezusa "nauczycielu".
Nie rozpoznał w nim Boga.
Potraktował go jak człowieka (dobry nauczyciel).
Jezus w swojej odpowiedzi zaakcentował to: Czemu nazywasz mnie dobrym (nauczycielem/człowiekiem)? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg, dając do myślenia kim jest.
Nie zaprzeczył, że jest Bogiem i że jest dobry.

2. Oczywiście, że człowiek nie stał sie taki, jak Bóg.
Jedynie poznał zło. Do tej pory znał tylko dobro, a Bóg znał dobro i zło. Od tej pory - w kwestii znajomości dobra i zła - stał się taki, jak Bóg, czyli posiadł znajomość jednego i drugiego.

3. Zgadza się, niedoskonały człowiek nie jest w stanie pojąć Boga, ale - co ciekawe - Bóg chce, abyśmy go jednak w swojej ograniczoności poznawali. Dlatego mamy Biblię. I z niej wynika, że Ojciec jest Bogiem, Jezus Chrystus jest Bogiem, Duch Św. jest Bogiem, a to jeden Bóg.
Samo określenie Trójca kojarzy się niekoniecznie dobrze, nie ma go nigdzie w Biblii, i nie wydaje mi się niezbędne używanie tego słowa.
#18
Ja to interpretuję tak, że Jezus oburzył się, że ów człowiek nazywa go "dobrym". Inaczej nie zadał by pytania "czemu nazywasz...?" Poza tym absolutnie nie można wnioskować z oświadczenia Jezusa: "nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg", że jest on Bogiem. Jeśli pozwalasz sobie zamienić słowo "Bóg" na "Jezus", to chciałbym, żebyś wytłumaczyła mi, na jakiej podstawie to robisz. Bo z tego, co widzę to odczytujesz ten fragment tak: "nikt nie jest dobry, tylko ja."
#19
W czasach Jezusa nauczyciele byli ludźmi chodzącymi ze swoimi uczniami. Wszyscy o tym wiedzieli i było to oczywistością. Nikt też nie nazywał Boga nauczycielem.
Wg mnie takie zwrócenie się do Jezusa ma tu kluczowe znaczenie. Interpretując ten fragment, nie można pominąć tego słowa - ono tam jest.

Jeśli pozwalasz sobie zamienić słowo "Bóg" na "Jezus", to chciałbym, żebyś wytłumaczyła mi, na jakiej podstawie to robisz.


Np. Rz.9.5
Ew. Jana
List do Tytusa
i wiele innych, które w całości w sposób mniej lub bardziej bezpośredni na to wskazują
#20
Zachowam się mało poważnie i pokażę Ci język. Tongue
Na swoje usprawiedliwienie powiem, że już to "przerabiałem". Pisząc "to" - mam na myśli próbę przekonania do swojej racji.
Ale ostatnio już mnie to nie bawi, a ja nie chcę się powtarzać. Cool Aha, dołącz mnie i siebie do Bogów bo Biblia tak nazywa tych, do których zostało skierowane Słowo Boże.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości