Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Robert Rient
#51
(2018-02-17, 01:18 PM)mateusz napisał(a): To ty twierdzisz, że wszystkie, więc to ty powinieneś podać źródło swoich informacji.
Skorzystałem z Wikipedii. A Ty?
Poza tym użyłem słowa "generalnie". Chciałem przez to powiedzieć, że ogólnie tak jest. Zdaję sobie sprawę, że są różne odłamy, które akceptują gejów w swoich szeregach, a nawet mają swoich księży gejów.
#52
Cytat:Skorzystałem z Wikipedii.

No chyba jednak nie :-)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Religie_a_homoseksualizm

Cytat:Religie a homoseksualizm – religie odnoszą się w różny sposób do kwestii homoseksualizmu u ludzi.

I masz tam przykłady religii, które to akceptują: wiele szkół buddyzmu, część hinduizmu, liberalne kościoły protestanckie, większość starokatolików, unitarianie, progresywny judaizm, religie afrykańskie, indiańskie i syberyjskie, szintoizm oraz taoizm. Jeszcze tradycyjny konfucjanizm, który zdanie zmienił dopiero w XVIII wieku.

Ja bym jeszcze oprócz tego dodał przynajmniej kilka pogańskich i neopogańskich religii.

Natomiast przeciw są: katolicyzm, prawosławie, ewangeliczni protestanci, mniejsza część starokatolików, islam, judaizm ortodoksyjny, rasta, niektóre nurty buddyzmu, większość hinduizmu (wg wiki, bo też czytałem, że wcale nie) oraz współczesny konfucjanizm. Ja bym jeszcze dorzucił np. mormonów.

Także ogólnie są i takie i takie religie, nie ma zasady.
#53
(2018-02-17, 08:23 PM)mateusz napisał(a): Także ogólnie są i takie i takie religie, nie ma zasady.

No dobrze, masz rację, jest trochę tych religii, które akceptują gejów.
Tylko jakie płyną wnioski dla nas, gdy porównujemy tekst biblijny z czasami współczesnymi? Dlaczego według Ciebie ci, którzy spisywali Biblię mieli tak jednoznaczne i negatywne zdanie na temat zachowań homoseksualnych?
#54
(2018-02-18, 12:58 PM)Przemeks napisał(a):
(2018-02-17, 08:23 PM)mateusz napisał(a): Także ogólnie są i takie i takie religie, nie ma zasady.

No dobrze, masz rację, jest trochę tych religii, które akceptują gejów.
Tylko jakie płyną wnioski dla nas, gdy porównujemy tekst biblijny z czasami współczesnymi? Dlaczego według Ciebie ci, którzy spisywali Biblię mieli tak jednoznaczne i negatywne zdanie na temat zachowań homoseksualnych?

Zapewne z tego samego powodu co krytykuje większość nowinek kulturowych, jakie napotkali Żydzi w ziemi Babilońskiej (np. nowinki kulinarne). Krótko mówiąc, aby zachować tożsamość narodową należy zaostrzyć tradycję.
#55
Cytat:Dlaczego według Ciebie ci, którzy spisywali Biblię mieli tak jednoznaczne i negatywne zdanie na temat zachowań homoseksualnych?

A tego to ja nie wiem...

I w szczególności nie rozumiem, dlaczego miałoby to rzutować na prawdomówność Roberta Rienta.
#56
(2018-02-18, 04:21 PM)mateusz napisał(a):
Cytat:Dlaczego według Ciebie ci, którzy spisywali Biblię mieli tak jednoznaczne i negatywne zdanie na temat zachowań homoseksualnych?

A tego to ja nie wiem...

I w szczególności nie rozumiem, dlaczego miałoby to rzutować na prawdomówność Roberta Rienta.

At Mateusz.
Wyraziłem swoje zdumienie, że Martin powołuje się na geja. Wolno mi? Wolno.
Nie wiem, czy homoseksualista jest bardziej czy mniej obiektywny od heteroseksualisty jeśli chodzi o sprawy związane z przynależnością do byłego zboru.
Możliwe, że zarówno jedna jak i druga grupa ludzi byłaby tak samo obiektywna lub nieobiektywna.

(2018-02-15, 01:10 PM)Konq napisał(a): Wyraźnie zapytałem o zagrożenia płynące z homoseksualizmu, które są obce osobom heteroseksualnym.

Słuchaj Konq. Konfrontowanie gejów z heteroseksualistami jest śmieszne. Heteroseksualista, który uprawia przygodny seks jest tak samo narażony na różne choroby, jak homoseksualista. Zauważ, że w kwestii posiadania jednego stałego partnera Biblia też się wypowiada.

Cytat:Heteroseksualna osoba także może narazić osoby bliskie na różne choroby, poprzez ryzykowne zachowanie, ale nie ma to nic wspólnego z jej orientacją tylko zwykłą nieodpowiedzialnością.

Zgadza się.

Cytat:Większa liczba zachorowań wśród homoseksualistów nie wynika z tego w jaki sposób uprawiają oni sex, tylko jakie podejmują ryzyko w celu znalezienia partnera. Przyczyną jest tu brak akceptacji społeczeństw na uznanie związków homoseksualnych za równe wobec prawa, co pozwoliłoby na zmniejszenie ryzyka.

Nie rozumiem co Ci chodzi po głowie z tym ryzykiem w celu znalezienia partnera.

Cytat:Natomiast twoje porównanie do palenia, agresji, czy hazardu jest tu akurat mało trafne. Wszystkie te patologie nawet jeśli stanowią niskie zagrożenie jeśli chodzi o śmiertelność, nie mogą być porównywane z homoseksualizmem, bo sama orientacja nie stanowi żadnego, powtarzam żadnego zagrożenia dla zdrowia.

Zacząłeś od udowadniania, że homoseksualizm jest ok, bo nie prowadzi do śmierci. Są skłonności, które nie prowadzą bezpośrednio do śmierci, a są uznane za chorobę. Ja się więc pytam na jakiej podstawie nauka uznaje, że jedna skłonność jest chorobą, a druga już nie? Może zależy to od funduszy przeznaczonych na medycynę?


Cytat:Wyjaśniłem co to jasno, "wartość" genów to ich ocena przez środowisko. Cztery kończyny to lepsze rozwiązanie po pozwalają lepiej poruszać się po trwałym lądzie, czyli to środowisko określa czy ten gen jest dobry, bo ten sam ssak w środowisku wodnym już wykorzystuje w zasadzie tylko dwie kończyny, tu więc priorytety co do liczby odnóży będą już inne. To samo dotyczy homoseksualizmu. Nie można określić czy gen ten jest dobry, czy zły, dopóki nikt nie wie w jakim środowisku jest on przekazywany dalej, a w jakim zanika.

Odpowiedz mi, w jakim środowisku gen homoseksualizmu jest przekazywany dalej?
Czytając Twoją wypowiedź domyślam się, że pisząc środowisko masz na myśli gatunek ludzki, a nie środowisko naturalne, które z natury rzeczy nie jest w stanie ani oceniać, ani wartościować. Chyba, że jesteś zwolennikiem doboru naturalnego i uznajesz, że lepsze jest to, co na szczycie piramidy pokarmowej. Wink

Cytat:Proszę bardzo - W jaki sposób homoseksualiści chcą zniszczyć gatunek ludzki? Czekam na wnioski...

W ten sposób nie pogadamy. Mi chodziło o zaniknięcie gatunku ludzkiego w momencie, gdyby u wszystkich ujawnił się owy (homoseksualny) gen. A Ty wypalasz tutaj na temat intencji gejów.  Smile
#57
Cytat: Wyraziłem swoje zdumienie, że Martin powołuje się na geja. Wolno mi? Wolno.

No wolno. Mi też wolno nie rozumieć, jaki związek mają preferencje seksualne z wiarygodnością.

Najbardziej jest szokujące, że jak do tej pory w tym wątku, nikt mu nie jest w stanie zarzucić stwierdzenia nieprawdy. Wszyscy się czepiają tego kim jest, a nie tego, co mówi. Jedyny argument to ad personam.

Co też o czymś świadczy.

Cytat:W ten sposób nie pogadamy. Mi chodziło o zaniknięcie gatunku ludzkiego w momencie, gdyby u wszystkich ujawnił się owy (homoseksualny) gen. A Ty wypalasz tutaj na temat intencji gejów.

Nie bój żaby, akurat ten gen ma naturalne zabezpieczenie przed niekontrolowanym rozprzestrzenianiem się Tongue
#58
@mateusz

To nie do końca jest ad-personam.
Jak bym poznał wegetarianina który je schabowe też bym uznał go za niewiarygodnego a być może za hipokrytę.
Tak samo jak bym poznał naukowca-płaskoziemcę.
Tak samo z człowiekiem który mówi, że wierzy w Biblię jako słowo Boga ale jednocześnie angażuje się w akty homoseksualne.
#59
(2018-02-20, 12:46 AM)mateusz napisał(a): Najbardziej jest szokujące, że jak do tej pory w tym wątku, nikt mu nie jest w stanie zarzucić stwierdzenia nieprawdy. Wszyscy się czepiają tego kim jest, a nie tego, co mówi. Jedyny argument to ad personam.

Co też o czymś świadczy.

At Mateusz, jak chcesz uzgodnić czy Robert pisze prawdę?
#60
Cytat:Mateusz, jak chcesz uzgodnić czy Robert pisze prawdę?

Ja nie muszę uzgadniać. To samo, o czym on pisze, wiem sam z rozmów ze Świadkami Jehowy (byłymi i obecnymi), z lektury innych artykułów na ten temat, oraz z praktycznej i teoretycznej wiedzy na temat działania małych grup religijnych. Wszystko to jest całkowicie zgodne ze świadectwem Rienta, które poznałem. Więc po prostu nie mam podstaw podejrzewać go o kłamstwo. Jego opowieść jest prawdopodobna.

Jak ktoś mówi "byłem ostatnio w Niemczech, i wiesz co, na każdym rogu można tam kupić niedrogiego kebsa", to nie ma sensu się zastanawiać, czy mówi prawdę ;-) Po prostu już z innych źródeł wiesz, że faktycznie tak jest.

Natomiast się zastanawiam, co macie gościowi do zarzucenia, oprócz tego że jest gejem, i jaki to ma w ogóle związek z tematem ŚJ.

Cytat: Tak samo z człowiekiem który mówi, że wierzy w Biblię jako słowo Boga ale jednocześnie angażuje się w akty homoseksualne.

Robert Rient, o ile mi wiadomo, jest ateistą?


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości