Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Po co Bóg stworzył wirusy?
(2020-10-24, 01:00 PM)Przemeks napisał(a):
Konq napisał(a):Może tak w skrócie wyjaśnię czego dotyczy dyskusja, bo chyba opierasz swoją opinię tylko na jednym komentarzu.
(2020-10-24, 12:14 PM)Przemeks napisał(a): Staram się śledzić Waszą rozmowę.
(2020-10-24, 12:24 PM)Gerald napisał(a): Ja śledzę. Proponuję odnieść się do pytań

Gerlad, czy ja nie mogę śledzić rozmowy, skoro Ty ją śledzisz?  Huh
Odniosłem się do komentarza Konqa. Czy coś mi zarzucasz?  Confused
Poza tym nie chcę adwokatorzyć Danielowi, niech sam się wypowie.

Wybacz, odniosłem się do Twojej wypowiedzi bo była adekwatna. Bardzo proszę bez schiz i złego nastawieniaTongue Jak to mówią oczyść myśliWink
Konq
Piszesz:
„No i kolejny raz wmawianie ludziom, że coś powiedziałem. Gdzie więc powiedziałem, że "skomplikowane rzeczy powstały same i bez żadnych ograniczeń się zmieniały"?
Cytat:
abiogeneza
   (1.1) biol. spontaniczne powstawanie życia z materii nieożywionej;
... czyli jednak nie powstały same tylko z materii nieożywionej.
Po drugie nie zmieniają się bez ograniczeń, bo właśnie cały pic polega na tym, że to dobór naturalny jest ograniczeniem dla zmian, ponieważ z definicji jest to coś co usówa ze zbioru niekorzystne zmiany.”

Dopytam, bo niespójne wydaje mi się to co piszesz.
Czy uważasz, że życie z materii nieożywionej powstało samo, (bez udziału inteligentnego świadomego projektanta i twórcy który tym pokierował), czy doprowadził do tego/zrobił/stworzył je Bóg?
Aby nie komplikować to pomiń na razie ograniczenia wpływające na późniejsze zmiany, a skup się na początku.
—-
„Twierdziłem natomiast, że człowiek nie potrafi samodzielnie zdobywać wiedzy inaczej niż przez komunikację z innymi.”

Uważam inaczej.
Zdobywanie wiedzy jest TEŻ wynikiem tego co dzieje się w głowie. Osobistych przemyśleń, wynikających z analizowania tego co znamy, przeżytych doświadczeń, ale również z myślenia oderwanego od znanej nam rzeczywistości, z fantazjowania, myślenia abstrakcyjnego. Nabywanie wiedzy wynika też z tworzenia zupełnie nowych, nieistniejących wcześniej rzeczy itp.
—-
Napisałem:
„Odnośnie zwierząt jeszcze.
Uważam, że sens ich istnienia nie sprowadza się do tego by je jeść.
Masz w bloku psa, kota, ryby lub kanarka bo „takie stworzenia są dla mnie namiastką natury”. I fajne to jest. Zrozumiałe. Też tak mam.
Dlaczego wiec miałbyś za złe Adamowi to, że chciałby trzymać w Edenie w akwarium ryby morskie?
Bóg mu nawet takich rzeczy nie zabraniał.”

Odpowiadasz:
„Kilka razy przeczytałem ten tekst, ale ty to naprawdę napisałeś - Adam w Raju miał akwarium z rybkami! Właśnie ta dyskusja, dzięki tobie, osiągnęła kolejny poziom absurdu. Gratuluję.”

W którym miejscu napisałem, że „Adam w Raju MIAŁ akwarium z rybkami”? Smile
Znowu sobie dopowiadasz. Mam nadzieje, że zrobiłeś to nieświadomie.
Jeśli jednak świadomie będziesz przekręcał to co napisałem to nasza rozmowa nie będzie miała sensu i ją skończę.
Nie rób tak.
—-
„Jakie przywileje miał Adam z tego tytułu, że był panem, a jakie ograniczenia miał Szatan z tego tytułu że był lokajem? Bardzo proszę o uzasadnienie tekstem Biblii.”

Uważam, że wniosek: Szatan miał TAKĄ SAMĄ  władzę nad zwierzętami jak Adam ma mniej więcej podobny sens jak wniosek, iż pan domu i lokaj mają TAKIE SAME prawa w miejscu w jakim obaj przebywają.
Uważam, że Adam i szatan nie mieli takich samych praw i władzy. Jeśli uważasz inaczej to jakoś sensowniej to uzasadnij.
—-
„Na moją uwagę o tym, że o ile abstrakcja jest widoczna w działaniu ludzkim, tu trudno jej się doszukać w dziełach Boga, mój oponent zwyczajnie kluczy i zmienia temat.”

Jak to najprościej napisać byś zrozumiał...
Może tak:
Uważam, że Bóg tworząc nie był zwykłym naśladowcą. Nie odtwarzał czegoś co już istniało. Kreował coś zupełnie nowego, pierwszego w swoim rodzaju.
W wyglądzie tworów Bożych (takich jak rośliny, zwierzęta i twory nieożywione), oprócz świetnie działających funkcjonalności będących tylko cieniem - tak uważam - tego jak funkcjonowało to na początku, można zaobserwować coś znacznie więcej niż logo projektanta.
Widać np piękno, gust i smak. Praktyczne funkcjonalności ubrane są w formę, która może nam się podobać albo nie.
Trudno to wcisnąć w jakąś ciasną definicję. Pomyśl lepiej sam trochę nad tym i dojdź do samodzielnych wniosków.
Logo nadgryzionego jabłka może wywoływać u obserwatora różne odczucia, myśli i refleksje. Nawiązując do przykładu, który podałeś, to jeden zechce kupić coś sygnowane ogryzkiem, bo ma zaufanie do producenta. Drugi sprawdzi tabelki z parametrami i stwierdzi, że to rozbój w biały dzień.
A trzeci...pójdzie zwyczajnie do warzywniaka i kupi sobie jabłko.
Podobnie (Konq, wyjaśnię jeszcze żebyś dobrze zrozumiał: podobnie, to NIE TAK SAMO), możemy reagować na dzieła Boże.
Tak to rozumiem.
—-
„Faktem jest jednak, że jeśli nie możemy ocenić jak bardzo Bóg jest od nas inteligentniejszy w swoim działaniu, to musimy uznać, że i zwierzęta są stworzone na jego obraz. To tak w skrócie o tym czego dotyczy dyskusja.”

Pisałem już o tym.
Z tego, że czegoś nie wiemy lub nie potrafimy ocenić NIE MUSI - a wręcz nie powinno - dla nas wynikać, że coś musi być akurat takie a nie inne.
Oczywisty, logiczny i słuszny wniosek w takiej sytuacji jest jedynie taki, że my czegoś nie wiemy, albo nie rozumiemy.
Tworzenie dogmatów wynikających z tego że czegoś nie wiesz nie ma sensu.

Konq piszesz jeszcze:
„On (Daniel) twierdzi także, że człowiek w raju nie mógł zabijać zwierząt, bo w raju nie było śmierci.”
Napisz proszę w którym poście napisałem, że człowiek „nie mógł zabijać zwierząt, bo w raju nie było śmierci”
Przeglądam to co pisałem i nie mogę tego znaleźć.
Nie twierdzę tak jak sugerujesz.
(2020-11-02, 12:26 PM)Daniel napisał(a): Konq
Piszesz:
„No i kolejny raz wmawianie ludziom, że coś powiedziałem. Gdzie więc powiedziałem, że "skomplikowane rzeczy powstały same i bez żadnych ograniczeń się zmieniały"?
Cytat:
abiogeneza
   (1.1) biol. spontaniczne powstawanie życia z materii nieożywionej;
... czyli jednak nie powstały same tylko z materii nieożywionej.
Po drugie nie zmieniają się bez ograniczeń, bo właśnie cały pic polega na tym, że to dobór naturalny jest ograniczeniem dla zmian, ponieważ z definicji jest to coś co usuwa ze zbioru niekorzystne zmiany.”

Dopytam, bo niespójne wydaje mi się to co piszesz.
Czy uważasz, że życie z materii nieożywionej powstało samo, (bez udziału inteligentnego świadomego projektanta i twórcy który tym pokierował), czy doprowadził do tego/zrobił/stworzył je Bóg?
Aby nie komplikować to pomiń na razie ograniczenia wpływające na późniejsze zmiany, a skup się na początku.

Tak uważam, że powstało samo. Materia nieożywiona także podlega zmianom, a fakt, że te zmiany nie były niczym ograniczone (oprócz ilością zasobów) zapewne tylko przyspieszył ten proces.

(2020-11-02, 12:26 PM)Daniel napisał(a): „Twierdziłem natomiast, że człowiek nie potrafi samodzielnie zdobywać wiedzy inaczej niż przez komunikację z innymi.”

Uważam inaczej.
Zdobywanie wiedzy jest TEŻ wynikiem tego co dzieje się w głowie. Osobistych przemyśleń, wynikających z analizowania tego co znamy, przeżytych doświadczeń, ale również z myślenia oderwanego od znanej nam rzeczywistości, z fantazjowania, myślenia abstrakcyjnego. Nabywanie wiedzy wynika też z tworzenia zupełnie nowych, nieistniejących wcześniej rzeczy itp.

Żeby dokonać samodzielnej analizy trzeba najpierw tę wiedzę pozyskać i tu powtórzę to po raz n-ty - człowiek nie potrafi tego dokonać inaczej niż poprzez komunikację z innymi ludźmi.

(2020-11-02, 12:26 PM)Daniel napisał(a): Napisałem:
„Odnośnie zwierząt jeszcze.
Uważam, że sens ich istnienia nie sprowadza się do tego by je jeść.
Masz w bloku psa, kota, ryby lub kanarka bo „takie stworzenia są dla mnie namiastką natury”. I fajne to jest. Zrozumiałe. Też tak mam.
Dlaczego wiec miałbyś za złe Adamowi to, że chciałby trzymać w Edenie w akwarium ryby morskie?
Bóg mu nawet takich rzeczy nie zabraniał.”

Odpowiadasz:
„Kilka razy przeczytałem ten tekst, ale ty to naprawdę napisałeś - Adam w Raju miał akwarium z rybkami! Właśnie ta dyskusja, dzięki tobie, osiągnęła kolejny poziom absurdu. Gratuluję.”

W którym miejscu napisałem, że „Adam w Raju MIAŁ akwarium z rybkami”? Smile
Znowu sobie dopowiadasz. Mam nadzieje, że zrobiłeś to nieświadomie.
Jeśli jednak świadomie będziesz przekręcał to co napisałem to nasza rozmowa nie będzie miała sensu i ją skończę.
Nie rób tak.

W tej chwili to ty kluczysz. Ja ci zadałem proste pytanie: W jaki sposób Adam w Raju panował nad rybami morskimi? Do tej pory nie otrzymałem na te pytanie odpowiedzi.

(2020-11-02, 12:26 PM)Daniel napisał(a): „Jakie przywileje miał Adam z tego tytułu, że był panem, a jakie ograniczenia miał Szatan z tego tytułu że był lokajem? Bardzo proszę o uzasadnienie tekstem Biblii.”

Uważam, że wniosek: Szatan miał TAKĄ SAMĄ  władzę nad zwierzętami jak Adam ma mniej więcej podobny sens jak wniosek, iż pan domu i lokaj mają TAKIE SAME prawa w miejscu w jakim obaj przebywają.
Uważam, że Adam i szatan nie mieli takich samych praw i władzy. Jeśli uważasz inaczej to jakoś sensowniej to uzasadnij.

No to właśnie uzasadnij to czego nie mógł zrobić Szatan, a nad czym władzę miał Adam? Czy to za trudne dla ciebie?

(2020-11-02, 12:26 PM)Daniel napisał(a): „Na moją uwagę o tym, że o ile abstrakcja jest widoczna w działaniu ludzkim, tu trudno jej się doszukać w dziełach Boga, mój oponent zwyczajnie kluczy i zmienia temat.”

Jak to najprościej napisać byś zrozumiał...
Może tak:
Uważam, że Bóg tworząc nie był zwykłym naśladowcą. Nie odtwarzał czegoś co już istniało. Kreował coś zupełnie nowego, pierwszego w swoim rodzaju.
W wyglądzie tworów Bożych (takich jak rośliny, zwierzęta i twory nieożywione), oprócz świetnie działających funkcjonalności będących tylko cieniem - tak uważam - tego jak funkcjonowało to na początku, można zaobserwować coś znacznie więcej niż logo projektanta.
Widać np piękno, gust i smak. Praktyczne funkcjonalności ubrane są w formę, która może nam się podobać albo nie.
Trudno to wcisnąć w jakąś ciasną definicję. Pomyśl lepiej sam trochę nad tym i dojdź do samodzielnych wniosków.
Logo nadgryzionego jabłka może wywoływać u obserwatora różne odczucia, myśli i refleksje. Nawiązując do przykładu, który podałeś, to jeden zechce kupić coś sygnowane ogryzkiem, bo ma zaufanie do producenta. Drugi sprawdzi tabelki z parametrami i stwierdzi, że to rozbój w biały dzień.
A trzeci...pójdzie zwyczajnie do warzywniaka i kupi sobie jabłko.
Podobnie (Konq, wyjaśnię jeszcze żebyś dobrze zrozumiał: podobnie, to NIE TAK SAMO), możemy reagować na dzieła Boże.
Tak to rozumiem.

Wszystko co opisujesz to nie abstrakcja, a funkcjonalność tych stworzeń. Abstrakcja to coś zupełnie nie związanego z funkcjonowaniem "dzieła". W przypadku zwierząt, czy roślin, każdy ich element jest im potrzebny do działania i przystosowania się do natury. To nie jest abstrakcja. Kolor dla ptaka to część jego życia, bo wpływa na to jak on żyje. Kolor dla samochodu to już czysta abstrakcja, bo nie ma on zupełnie przełożenia na to jak ten samochód działa. Mam nadzieję że tu widzisz różnice.

Nawiasem mówiąc "ogryzek" w logo Apple ma symbolizować zakazany owoc z Raju.

(2020-11-02, 12:26 PM)Daniel napisał(a): „Faktem jest jednak, że jeśli nie możemy ocenić jak bardzo Bóg jest od nas inteligentniejszy w swoim działaniu, to musimy uznać, że i zwierzęta są stworzone na jego obraz. To tak w skrócie o tym czego dotyczy dyskusja.”

Pisałem już o tym.
Z tego, że czegoś nie wiemy lub nie potrafimy ocenić NIE MUSI - a wręcz nie powinno - dla nas wynikać, że coś musi być akurat takie a nie inne.
Oczywisty, logiczny i słuszny wniosek w takiej sytuacji jest jedynie taki, że my czegoś nie wiemy, albo nie rozumiemy.
Tworzenie dogmatów wynikających z tego że czegoś nie wiesz nie ma sensu.

Jak o czymś nie wiemy, to nie piszemy, że jest to prawdą absolutną i tyle.

(2020-11-02, 12:26 PM)Daniel napisał(a): Konq piszesz jeszcze:
„On (Daniel) twierdzi także, że człowiek w raju nie mógł zabijać zwierząt, bo w raju nie było śmierci.”
Napisz proszę w którym poście napisałem, że człowiek „nie mógł zabijać zwierząt, bo w raju nie było śmierci”
Przeglądam to co pisałem i nie mogę tego znaleźć.
Nie twierdzę tak jak sugerujesz.

Wziąłem to ze strony którą linkujesz w stopce. Skoro to robisz to rozumiem, że zgadzasz się z tą grupą wyznaniową?
Konq
„Tak uważam, że powstało samo. Materia nieożywiona także podlega zmianom, a fakt, że te zmiany nie były niczym ograniczone (oprócz ilością zasobów) zapewne tylko przyspieszył ten proces.”

Mam na ten temat inne zdanie, ale wyjaśniliśmy sobie chociaż Twój zarzut z poprzedniego posta:

„No i kolejny raz wmawianie ludziom, że coś powiedziałem. Gdzie więc powiedziałem, że "skomplikowane rzeczy powstały same i bez żadnych ograniczeń się zmieniały"?”
—-
„Żeby dokonać samodzielnej analizy trzeba najpierw tę wiedzę pozyskać i tu powtórzę to po raz n-ty - człowiek nie potrafi tego dokonać inaczej niż poprzez komunikację z innymi ludźmi.”

Przypomnę, że mówiliśmy o samodzielnym zdobywaniu wiedzy.
Stwierdziłeś: „człowiek nie potrafi samodzielnie zdobywać wiedzy inaczej niż przez komunikację z innymi”
Ja twierdzę, że potrafi TEŻ samodzielnie zdobywać wiedzę np używając własnego mózgu i tworząc coś, zmieniając, doświadczając itp.
Teraz w swojej odpowiedzi odnosisz się tylko do analizy.
To jak z tym samodzielnym zdobywaniem wiedzy jest?
Pytanie pomocnicze:
Musisz mieć wszystko przekazane od kogoś, czy jesteś w staniezdobywać też wiedzę samodzielnie? Używając np mózgu, tworząc, doświadczając itp?
Odnośnie samej analizy jeszcze to też nie jest konieczny do tego inny człowiek. Można analizować np warianty.
—-
„W tej chwili to ty kluczysz. Ja ci zadałem proste pytanie: W jaki sposób Adam w Raju panował nad rybami morskimi? Do tej pory nie otrzymałem na te pytanie odpowiedzi.”

Informacja w Biblii jest tylko taka, że nadawał zwierzakom nazwy. I chyba tyle.
Co do reszty mogę tylko gdybać.
Więc pogdybam, ale nie dopowiedz sobie tym razem, że twierdzę iż NA PEWNO miało coś z poniższych miejsce w Raju.
Skoro nie było szczegółowych zakazów, to nie mogę wykluczyć, że MÓGŁBY hodować ryby w stawie/zbiorniku/akwarium by sobie na nie popatrzeć albo potem zjeść. Mógł też używać martwych ryb np do nawożenia roślin, karmienia zwierząt itp.
Przyznam się, że miałbym dużo większe wątpliwości dotyczące tego, że mógłby chcieć jeść ryby niż chcieć trzymać je w jakimś zbiorniku.
Przypominam, że gdybam. Nie wiem i nie twierdze, czy tak było.
Mogło
—-
„No to właśnie uzasadnij to czego nie mógł zrobić Szatan, a nad czym władzę miał Adam? Czy to za trudne dla ciebie?”

Aż tak istotny to dla Ciebie temat czy odwracasz uwagę od czegoś innego?
Adam i jego potomkowie mieli panować nad Ziemią (Rodz 1:28-30).
Zakaz miał na tamtą chwilę tylko jeden: nie jeść z jednego drzewa w ogrodzie. (2:15-17)
Szatan miał jakieś funkcje opiekuńcze - wynika to z Ezechiela 28, co najprawdopodobniej zakwestionujesz - i nie miał buntować innych przeciwko Bogu.
I tyle.
—-
„Wszystko co opisujesz to nie abstrakcja, a funkcjonalność tych stworzeń. Abstrakcja to coś zupełnie nie związanego z funkcjonowaniem "dzieła". W przypadku zwierząt, czy roślin, każdy ich element jest im potrzebny do działania i przystosowania się do natury. To nie jest abstrakcja. Kolor dla ptaka to część jego życia, bo wpływa na to jak on żyje. Kolor dla samochodu to już czysta abstrakcja, bo nie ma on zupełnie przełożenia na to jak ten samochód działa. Mam nadzieję że tu widzisz różnice.
Nawiasem mówiąc "ogryzek" w logo Apple ma symbolizować zakazany owoc z Raju.”

Uważam, że np kolor, wygląd a nawet kształt nie muszą zawsze wpływać na funkcjonalność roślin i zwierząt.  
Podobnie jak w autach.
Mają często jakieś praktyczne zastosowanie, ale przy np zmienionym kolorze, wyglądzie i kształcie będą równie dobrze funkcjonowały.
Uważam, że często są ozdobnikami/smaczkami zastosowanymi przez producenta by uatrakcyjnić swoje dzieło.
Wielu twórców przyznaje się, że wzoruje się np na stworzeniach.
Czy w takiej sytuacji np logo Peugeota lub Apple będzie bardziej abstrakcyjne od pierwowzoru, na podstawie którego powstało?
—-
„Wziąłem to ze strony którą linkujesz w stopce. Skoro to robisz to rozumiem, że zgadzasz się z tą grupą wyznaniową?”

Hm, najpierw zarzucasz mi, że ja coś twierdze, choć tego nie zrobiłem.
Teraz twierdzisz, że jednak nie ja tylko znalazłeś coś na stronie, którą mam w stopce.
Jestem Świadkiem Jehowy i zgadzam się z informacjami z tej strony. Nie znalazłem tam jednak nic co by uzasadniało Twój zarzut, który - przypomnę - brzmiał:
„On (Daniel) twierdzi także, że człowiek w raju nie mógł zabijać zwierząt, bo w raju nie było śmierci.”
Konq, w uczciwej rozmowie wypadałoby coś takiego potwierdzić MOJĄ wypowiedzią. A jeżeli się pomyliłeś to jednak przeprosić i zamknąć temat.
Jeśli jednak chcesz brnąć w to dalej to podaj chociaż link do konkretnej informacji na stronie, na podstawie której wyciągnąłeś taki wniosek.
@Daniel

Mam do ciebie pytanie. Jest ono tylko pozornie niezwiązane z tematem. Tak na prawdę dotyka sedna tematu ale nie będę teraz wyjaśniał, zaraz samo stanie się jasne.
Pytanie:

Czy uważasz, że to Bóg sprawił, że wody rozstąpiły się przed Mojżeszem czy stało się to samo?
Eliahu
Uważam, że Bóg. Wynika to z opisu tej sytuacji:
„Potem Mojżesz wyciągnął rękę nad morze i Jehowa sprawił, że przez całą noc wiał silny wiatr wschodni, tak iż wody się rozdzieliły i ukazało się suche dno.” (Wyjścia 14:29)
Oprócz tego opisu jeszcze kilka innych wersetów wskazuje na Boga jako sprawcę tego, np: Nehemiasza 9:11; Ps 78:13;136:13; Izaj 63:12
@Daniel

Rozumiem. Tak naprawdę to będzie seria pytań. Ale zapewniam, że one nie są podchwytliwe, po prostu łatwiej je zadać by samo stało się jasne o cho chodzi niż to najpierw tłumaczyć i komplikować sprawę.

Więc drugie pytanie:

Czy uważasz, że te albo inne wersy mówią coś na temat tego JAK Bóg to sprawił? W jaki sposób?
Bardzo ogólnie:„Jehowa sprawił, że przez całą noc wiał silny wiatr wschodni, tak iż wody się rozdzieliły i ukazało się suche dno”
Wszystkie fragmenty jednak wskazują na sprawczość Boga.
@Daniel

Cytat:„Jehowa sprawił, że przez całą noc wiał silny wiatr wschodni, tak iż wody się rozdzieliły i ukazało się suche dno”

Nie napisano, że było morze i nagle - *pstryk* - było rozstąpione morze.
Bóg zrobił wiatr. Nie zwykły wiatr. Silny wiatr.
W konkretnym kierunku.
I zajęło całą noc zanim te morze się rozeszło, nie?

Dlaczego? Czy nie dało się tego zrobić za pomocą magicznego *pstryk*???
Czy ten wers nie przeczy tym, które po prostu mówią, że Bóg to zrobił? (Nehemiasza 9:11; Ps 78:13;136:13; Izaj 63:12)

Jak dla mnie ten wers mówi o tym, że Bóg może użyć obserwowalnych zjawisk i procesów do swoich celów. Jest w końcu wszechmogący, co nie?

I teraz pytanie:
Czy powinniśmy uznać, że Bóg może użyć obserwowalnych, naturalnych zjawisk i procesów do swoich celów?
Czy też powinniśmy stwierdzić, że: "Nie, jest napisane w Biblii, że to Bóg rozstąpił morze i w takim razie nie wierzymy w meteorologię. Metereologowie kłamią, fronty atmosferyczne nie istnieją, to kłamstwa metereologów."

Ja wiem, że to brzmi dziwnie. Ale nie mam siły tego pisać w innej formie. Mimo to - To jest Bardzo Poważne Pytanie.
Eliahu
Pytanie nie brzmi dziwnie. Dobre jest.
Uważam, że jak najbardziej Bóg może używać swoich dzieł, procesów i zjawisk, które występują w świecie przez Boga stworzonym.
Uważam, że może wystąpić też sytuacja gdy Bóg do tego by realizować swoją wolę zrobi coś wyjątkowego, a co obserwatorom będzie kojarzyło się jednoznacznie z tym co dobrze znają, np wiatrem, nastaniem dnia, zatrzymaniem słońca, ogniem itp.
Uważam, że podczas stwarzana mógł również posługiwać się procesami, dziełami, prawami fizyki, inteligentnymi współpracownikami/wykonawcami obdarzonymi wolną wolą których wcześniej stworzył itd itp
W moim przekonaniu chwała za całe to dzieło należy się Stwórcy, który to uruchomił i potem pokierował.

Też zadam pytanie:
Czy w odniesieniu do sytuacji opisanych powyżej nie byłoby arogancją przypisywanie tego ślepemu, spontanicznemu przypadkowi, zbiegowi okoliczności zamiast Stwórcy, który się tym - zasoby, narzędzia, procesy, środki, wykonawcy itp - w świadomy i celowy sposób posłużył?

Do przemyślenia jeszcze:
 „Nasz Boże, Jehowo, Tobie należy się chwała, szacunek i moc, bo to Ty stworzyłeś wszystko i z Twojej woli wszystko zaistniało i zostało stworzone”. Objawienia 4:11

„Wszystko przecież jest od Niego, przez Niego i dla Niego. Jemu należy się chwała na wieki„
Rzym 11:36


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości