Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
uzdrowienia, cuda w innych religiach
#41
@mateusz
Dobrze, zrobimy tak, uznam i przyznam Ci rację, że ludzie mordujący małe dzieci w Afryce posądzając je o czary są chrześcijanami jak mi znajdziesz na takie praktyki dowód w biblii a najlepiej w NT. Wtedy powiem, tak to zapewne chrześcijanie, przecież czynią wolę Boga. Taki grzech makabryczny jakim jest zabicjanie dzieci za czary jest tak daleki chrześcijaństwu co bliski raczej satanizmowi czy kij wie czemu. Ja wiem że każdy gdzieś zasłyszał kiedyś o Jezusie i kto nie powie że to był spoko kolo, ale nie każdy kto się nazywa chrześcijaninem rzeczywiście nim jest. Nie mówie tu też o katolicyźmie gdzie każdy katolik ma status katolika i gdzieś tam jest zapisany poprzez chrzest jako niemowle i wbrew własnej woli. Później mamy różnorakie statystki, że np. w Polsce 90% ludzi to chrześcijanie ups, katolicy..
#42
Jumi, proszę, przeczytaj jeszcze raz to co napisałem o prawdziwym Szkocie... Mam wrażenie, że dalej nie rozumiesz problemu.

Popełnianie lub niepopełnianie zbrodni nie jest częścią definicji chrześcijanina. Chrześcijanin to osoba, która wierzy w chrześcijaństwo, niezależnie od tego, czy robi coś złego, czy nie robi. Ja też, choć uważam się za chrześcijanina, popełniam wiele błędów i jestem daleki od ideału. Ale słowo "chrześcijanin" nie oznacza osoby doskonałej, tylko wyznawcę chrześcijaństwa.

Ale nawet to nie jest tutaj ważne - pisałem o tym tylko po to, żeby pokazać przykład błędu poznawczego.

Jest ważniejsza sprawa.

Zobacz, w poprzednich postach potępiłeś cały islam, ze względu na:
1. Radykalne i agresywne postępowanie niektórych osób uważających się za wyznawców islamu,
2. Okrutne fragmenty Koranu nakazujące walkę z niewiernymi.

Te dwie rzeczy miały twoim zdaniem odróżniać islam od chrześcijaństwa. Pokazałem, że te same dwa punkty (agresywne osoby nazywające się wyznawcami, okrutne fragmenty świętej księgi) występują też w chrześcijaństwie.

I teraz nagle - zresztą prawidłowo - zauważasz, że to nadmierne uogólnienie i te dwa punkty nie wystarczą do potępienia całej wiary.

Jeśli cokolwiek ma wypłynąć z naszej dyskusji, to najbardziej bym chciał, żebyś odniósł te wnioski do tego, co wcześniej pisałeś o muzułmanach i zauważył stronniczość w swoim myśleniu.
#43
@ Mateusz
Świetny film polecasz w poście nr 40. Dziękuję.

@ Catty
Trzymam Cię z słowo, że odnajdziesz źródła do przedstawionego przez Ciebie artykuliku w poście nr28.

Skąd wiadomo, że starożytni rabini zrobili to i owo i skąd wiadomo, że była taka procedura sprawdzania "cudów mesjańskich" przez Sanhedryn, jak przedstawione w artykuliku?.
Jak Tobie się to uda, to ja postaram się odnieść w wolnej chwili do treści tam zawartych, choć prawdę mówiąc, szkoda mi czasu, na to, bo ja w teorie spiskowe nie wierzę, a ludzi, których innych tym karmią uważam, za zatruwających innych swoim jadem.
Teorie spiskowe mają to do siebie, że mają w sobie troszkę prawdy, dużo półprawd i wiele kłamstw, ale trudnych do zweryfikowania bo ciężko zweryfikować czyjąś wyobraźnieWink

I w teoriach spiskowych ja kieruję się zasadą kwasu:

Czyż nie wiecie, że odrobina kwasu całe ciasto zakwasza? Koryntian 5

I tak trochę kłamstw, moim zdaniem, zakwasza prawdę, miesza i zatruwa ludziom w głowach, a ja mam szukać prawdy.....

Edycja

Refleksja do dyskusji. Starość jest refleksyjnaWink

Jaki mają nakaz chrześcijanie
Dwa najważniejsze przykazania zostawione przez Jezusa?

I pytanie. Czy promowanie nienawiści do innych religii, do innych ludzi, za ich inność, za to, że wierzą w coś innego, za to, że mają inne priorytety, za to, że spotkała nas nienawiść  z ich strony, za to, że ośmielają się nie uznawać Jezusa za swojego zbawcę mieści się w ramach tych przykazań?
#44
Przeczytalam jeszcze raz ten watek i odnosze wrazenie, ze niektorzy w nim piszacy tak naprawde wcale nie szukaja PRAWDY, tylko dyskutuja dla samej dyskusji- co dla mnie jest strata czasu.

Jesli ktos jest naprawde zainteresowany, niech sam poswieci czas i osobiscie zapyta autora z jakich zrodel czerpal piszac rozwazanie na temat cudow mesjanskich Jezusa

tutaj namiar na autora, ktory jest mesjanistycznym Zydem : http://ariel.org/ariel-fruchtenbaum.htm

mozna sie skontaktowac i zadac mu pytania, jesli naprawde ktos je ma.

pozdrowka
#45
@ Catty
Ja tam uważam, że skoro się czymś dzielisz to się pod tym podpisujesz
A skoro się podpisujesz to za to odpowiadasz, bo tzn, że sprawdziłaś źródła, a nie wierzysz komuś na słowo harcerza, tylko dlatego, że ten ktoś uważa siebie z Żyda mesjańskiego i jest doktorem czy coś.
I dlatego, ja uważam, że ciężar dowodowy spoczywa na Tobie, a nie na mnie.

Tak więc skoro wierzysz temu panu, a nie wiesz skąd wziął założenie, które później starał się udowodnić, to dobrze byłoby do niego napisać zapytanie, a on na pewno Ci odpowie, a Ty nam przedstawisz jego odpowiedź
I już.
Nie ma co się fochać tylko przejść do porządku dziennego nad faktem, że chrześcijanin nie musi być łatwowierny, a nawet powiem więcej. Chrześcijanin powinien sprawdzać wszystko.
I ja mówię: sprawdzam.

P.S. Catty jak do mnie pijesz z tą PRAWDĄ to masz rację......
Ja PRAWDY nie szukam
Ja ją już znalazłemWink

Ale to moja prawda.
A jak wiemy, każdy ma swojąWink


P.S
Dodam tylko, że mówię o PRAWDZIE wiary, jakby ktoś się miał czepić nielogiczności tego zdaniaWink
Ja mam swoją logikę i moja logika jest najmojsza
#46
Cytat:jumi

@konq
Jihad toważyszy muzułmanom od początków tej religii i właściwie dzięki dżihadowi islam się rozrósł.
Owszem jest w koranie wiele wersetów mówiących o pokoju a raczej tolerancji ale jest też dużo nawołującej do  nieustannej wojny z niewiernymi, powiększaniu swoich terytoriów, grabieniu. Nie ma jakiegoś oficjalnego stanowiska w tej sprawie, bo i zwolennicy pokojowego dżihadu mają rację jak i zwolennicy mordowania i podbijania mają rację, a jakiegoś głównego autorytetu jak np papież w u katolików który by to rozstrzygną nie ma. Kiedy liczba muzułmanów wynosi 1mld 600mln, a niech  tych radykalnych którzy bez zastanowienia ścieli by Ciebie za ateizm będzie tylko 5%, to liczba ich wyniesie kilkadziesiąt mln potencjalnych morderców z zamiarami. To właśnie nazywam patologią tej religii która dzieje się w 21 wieku.



Jeszcze w XIX w, Chrześcijanie "nawracali" siłowo dzikusów i niszczyli ich miejsca kultu. Pozwolę sobie domniemywać, że powodem tego były właśnie fragmenty Biblii do tego nawołujące, które zostały odpowiednio zinterpretowane. Bo czym to można uzasadnić, a czym nie uzasadniają takich działań dziś Islamiści (nie Muzułmanie, tylko Islamiści). Teologowie Kościoła Katolickiego kiedyś uważali, że aborcja jest dopuszczalną opcją i uzasadniali to właśnie teologicznie. I co z tego, że dziś Kościół jest przeciwny temu, skoro te osoby są nadal umieszczone w poczcie Świętych Kościoła. Tak jak powiedział Mateusz, z twojej strony to "no true Scotsman fallacy". Dziś będziesz mówił, że KRK to nie są "prawdziwi" Chrześcijanie, żeby uzasadnić właśnie wyższość Biblii, a nie dopuszczasz tezy, że to właśnie Islamiści mogą nie być prawdziwymi Muzułmanami.

(2016-03-09, 07:49 PM)jumi napisał(a): Skoro waltera Vaitha nazywasz oszustem to powinieneś to jakoś uzasadnić.

Proszę bardzo:




Cytat:Od 56:35:

"Storss Olson, jest to kustosz ptactwa w narodowym muzeum historii naturalnej w Instytutu Smithsona w Waszyngtonie, i co takiego pisze ten bardzo ewolucjonistyczny instytut. Pisze mianowicie: "Ilustracje upierzonych dinozaurów są wytworami fantazji i niczym innym jak naukową fikcją.". Co proszę, Kto to mówi? Kustosz ptaków w Instytucie Smithsona. To tak, jakby powiedział to sam Darwin. "Myśl o upierzonych dinozaurach i pochodzeniu ptaków od teropodów rozpowszechniana jest aktywnie przez kadrę gorliwych naukowców. I podchwytywana jednomyślnie przez określonych redaktorów czasopism Nature i National Geographic, którzy sami stali się wybitnymi i maksymalnie uprzedzonymi bojownikami wiary (w ewolucję)". To jest wiara! A nie fakty. "Prawda i staranne naukowe rozważania faktów stały się pierwszymi ofiarami ich programu, który jest na najlepszej drodze, aby stać się jednym z największych oszustw naszych czasów". - Co proszę? Kto to mówi?


Ok. Teraz anatomia kłamstwa Herr Professora.

Storss Olson rzeczywiście napisałem takie (podobne) słowa. Wywołały one burzę, głównie z tego powodu, że Kreacjoniści wyrwali je z kontekstu w jakim były napisane. Więc tytułem wyjaśnienia:

W momencie pisania tych słów rzeczywiście nie było JEDNOZNACZNYCH dowodów na pochodzenie ptaków od teropodów. Dziś już są. Mało było też dowodów na obecność piór u dinozaurów. Dziś mamy ich zatrzęsienie, zwłaszcza dzięki nowym technikom badawczym. W 1999r. była to więc hipoteza, nieudowodniona, ale prawdopodobna. I tak do niej podchodził Olson nie wykluczał jej, ale miał prawo twierdzić, że nie ma na nią (w obecnej chwili) dowodów. Tym bardziej, że nie było także dowodów przeciwko.

Cytowane przez Veitha fragmenty otwartego listu Olsona są zresztą wyrwane z kontekstu. Nie dotyczą prawdopodobieństwa samej hipotezy, tylko jej rozpowszechniania przez środowisko naukowe (bez dowodów) i późniejsze podchwytywanie tych słów przez pisma POPULARNO-NAUKOWE, które opisują tę hipotezę jako udowodniony fakt. Olson napisał ten list po opublikowanym przez NG szczątków rzekomego przodka ptaków archeoraptora, który okazał się oszustwem (albo raczej pomyłką - paleontolodzy dopasowali do siebie skamieliny dwóch różnych gatunków, bo skały przypadkowo pasowały do siebie). Znalezisko otoczone było wieloma kontrowersjami. Jego sprowadzenie do USA sponsorowało właśnie National Geografic, a ponieważ było to nielegalne (bez zgody władz chińskich i zakupione nielegalnie), etyka naukowa zakazywała badań nad takimi znaleziskami. W końcu wyrażono zgodę, jeśli szczątki po zbadaniu wrócą do Chin. NG nie chciało jednak czekać na wyniki i w swoim czasopiśmie opublikował kilka artykułów wraz z domniemanymi reprodukcjami "praprzodka ptaków". Oczywiście po kilku dniach paleontolodzy odkryli pomyłkę i wywołało to burzę. I właśnie do tego wydarzenia odnosi się Olson. W każdym razie gdy czyta się ten tekst w kontekście krytyki działań czasopism takich jak National Geographic, a nie naukowców nabiera on innego znaczenia.

Przejdźmy jednak do clue, mojego oskarżenia o oszustwo. Veithowi za mało było wyrwać po prostu z kontekstu cały tekst. On dopisał do niego: " [...] (w ewolucję)", żeby przypadkiem ktoś nie miał wątpliwości po której stronie opowiada się Storss Olson. A to już jest KŁAMSTWO!

Tak więc widzisz jumi mam pełne prawo nazywać tak tego człowieka. Spodziewam się oczywiście lawiny usprawiedliwień z twoje strony. Przechodziłem już to z wieloma wyznawcami Herr Professora. Moim ulubionym usprawiedliwieniem jest: "Tak kłamał, ale kłamał w słusznej sprawie, więc to nie jest kłamstwo!". Możesz oczywiście zarzucić mi, że to pojedynczy przypadek. Nic bardziej mylnego. Mogę z całej serii tych filmików wypunktować całą masę kłamstw i manipulacji tego człowieka. Jak masz czas to założę ku temu oddzielny wątek, bo tu za duży off-top by się zrobił. Oj bardzo duży...
#47
Geraldzie...
;-)
a jak autor odpowie skad, z jakiego zrodla czerpal to mu uwierzysz? No bo raczej nie bedziesz tego w stanie osobiscie sprawdzic jesli to bedzie w j.hebrajskim ? ;-)
No ale OK- napisze do niego SAMA z zapytaniem- skoro JA umiescilam jego rozwazania w tym watku.Niech Ci bedzie. :-) :-) wezme odpowiedzialnosc skoro sie zobowiazalam.
Ale mysle, ze tak naprawde to dla wielu tutaj wcale nie bedzie istotne.
Jesli i gdy mi odpisze- zamieszcze odpowiedz.


pozdrowka :-)
#48
Nie, nie uwierzę, ale będę mógł sprawdzić, zweryfikować bo będę wiedział, gdzie szukać,ale jak sprawdzę i się to potwierdzi, co on mówi, to nie zamknę oczęt swych i nie powiem, że kłamieWink
Otworzę oczy szerzej, po prostuWink

Powodzenia i strasznie czekamBig Grin

P.S. Żydzi mają to do siebie, przynajmniej ja tak sobie ich wyobrażam,że są bardzo skrupulatni.
Nikomu nie wierzą na słowo. Nawet Mojżesza sprawdzali. Dogłębnie.
I ja to u nich lubięWink
A zwłaszcza u Eliaha bo to Żyd, pierwszy, którego poznałem i który mówi po ludzku i nie ściemnia, no,dobra,przynajmniej się staranie ściemniaćBig Grin
#49
(2016-03-10, 03:57 PM)catty napisał(a): Geraldzie...
;-)
a jak autor odpowie skad, z jakiego zrodla czerpal to mu uwierzysz? No bo raczej nie bedziesz tego w stanie osobiscie sprawdzic jesli to bedzie w j.hebrajskim ? ;-)
No ale OK- napisze do niego SAMA z zapytaniem- skoro JA umiescilam jego rozwazania w tym watku.Niech Ci bedzie. :-) :-) wezme odpowiedzialnosc skoro sie zobowiazalam.
Ale mysle, ze tak naprawde to dla wielu tutaj wcale nie bedzie istotne.
Jesli i gdy mi odpisze- zamieszcze odpowiedz.


pozdrowka :-)

Spokojna głowa. Jeśli gość zna jakiś istotny dla sprawy tekst teologiczny z I wieku lub starszy w języku hebrajskim, który nie został do tej pory przetłumaczony na angielski, to mogę nawet nauczyć się hebrajskiego, żeby tylko zgarnąć palmę pierwszeństwa w tłumaczeniu ;-)

Ale osobiście sądzę raczej, że źródło, jeśli istnieje, będzie już dość dobrze zbadane przez niezależnych autorów. W tej dziedzinie na nowe teksty uczeni się rzucają jak sępy.

I będzie to dla mnie bardzo istotne, wręcz kluczowe. To by naprawdę była perełka.
#50
Cytat:Konq
Jeszcze w XIX w, Chrześcijanie "nawracali" siłowo dzikusów i niszczyli ich miejsca kultu. Pozwolę sobie domniemywać, że powodem tego były właśnie fragmenty Biblii do tego nawołujące, które zostały odpowiednio zinterpretowane. Bo czym to można uzasadnić, a czym nie uzasadniają takich działań dziś Islamiści (nie Muzułmanie, tylko Islamiści). Teologowie Kościoła Katolickiego kiedyś uważali, że aborcja jest dopuszczalną opcją i uzasadniali to właśnie teologicznie. I co z tego, że dziś Kościół jest przeciwny temu, skoro te osoby są nadal umieszczone w poczcie Świętych Kościoła. Tak jak powiedział Mateusz, z twojej strony to "no true Scotsman fallacy". Dziś będziesz mówił, że KRK to nie są "prawdziwi" Chrześcijanie, żeby uzasadnić właśnie wyższość Biblii, a nie dopuszczasz tezy, że to właśnie Islamiści mogą nie być prawdziwymi Muzułmanami.

I się zgadzam

Chrześcijaństwo to nie biel, biel była tylko na początku.

To różne odcienie szarości, czasami takiej ciemnej szarości, że staramy się o niej zapomnieć, jako chrześcijanie
A nie powinniśmy zapominać, jako chrześcijanie

Powinniśmy przypominać

Aby te patologie więcej się nie powtórzyły

Każdy ma swojego hitlera, a chrześcijanie zwłaszcza.....

I przytoczę fragmencik, który mówi, jak powinno być, a historia mówi jak jest

Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. 14 Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. 15 Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. 16 Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie. Mateusza 5

Konq chwalisz?
Pytanie retoryczne, najbardziej z retorycznych 
Do dupy jesteśmy i tyle.
Nie, nie jesteśmy
Ja jestem,jako chrześcijanin do dupy. I co tu dużo gadać.
Smutek i smutek i smutek
Ćwok
Ale, od tej konstatacji tylko kroczek.....
I zrobię ten jeden malutki krokWink
No, dobra, postaram się choćWink Może nie wyjdzie jak zwykle......Bóg da


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości