Liczba postów: 513
Liczba wątków: 32
Dołączył: 2016 Jun
Reputacja:
64
Odgrzebuję.
Mam prośbę do tych, którzy dysponują odpowiednimi argumentami przeciwko zaistnieniu Potopu. Czy możecie podzielić się 10 powodami, które przekonały Was do tego, że nie miał on miejsca? O kilku była mowa, ale chciałbym usłyszeć o następnych - stąd ta prośba.
Liczba postów: 597
Liczba wątków: 1
Dołączył: 2015 Oct
Reputacja:
100
2018-07-30, 11:09 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2018-07-30, 11:36 AM przez mateusz.)
1. Gdyby powstały na skutek potopu, skamieniałości byłby rozrzucone chaotycznie po całym zapisie kopalnym. Dla naukowca badającego to z punktu widzenia ewolucji, całość byłaby pełna niezrozumiałych anomalii typu "skąd się wziął królik w skale plejstoceńskiej". Tymczasem - cudownym zbiegiem okoliczności - wszystko pasuje do modelu ewolucyjnego. Kreacjoniści proponują tutaj jakieś rozwiązania (sortowanie hydrologiczne oraz kilka bardziej absurdalnych pomysłów), ale one też tylko pozornie tłumaczą porządek w zapisie kopalnym. No bo w jakim sortowaniu słoń do góry, a karbońska ważka na dół?
2. Może trochę powiązane z 1, ale dla mnie osobne. Te wszystkie zwierzęta żyły razem wg hipotezy potopu - więc gdzie są szczątki pterozaura, który poleciał zapolować na współczesne myszy i tak go zastał potop? Tego typu znalezisk ("scenek rodzajowych" z życia przed potopem) powinna być masa, a nie ma ich w ogóle.
3. Cała kategoria problemów z biblijnym datowaniem Potopu na 2500 p.n.e. Archeologia: są dużo starsze budowle i nawet całe miasta (Catalhoyuk), które nie noszą śladów bycia pod wodą. Dendrochronologia: są starsze drzewa. Antropologia: nawet przy ekstremalnie krótkiej chronologii Egiptu, w jaki sposób w 100-200 lat z 8 osób zaludnić te wszystkie starożytne imperia? To zakłada całkowicie niemożliwy przyrost naturalny. Problemy zaczynają być widoczne, kiedy się wyliczy roczny przyrost i strukturę demograficzną ludności, która by musiała budować wieżę Babel przy założeniach biblijnych.
4. Kangury występują tylko w Australii i okolicach. Ich skamieniałości "od podstaw" znajduje się tylko tam - tak jakby tam powstały i nigdy nie opuszczały kontynentu. Czy naprawdę mam wierzyć, że potop zastał kangury w Australii, tam je zabił formując skamieniałości, oprócz tej grupy którą zabrał podróżnik Noe, a następnie wszystkie torbacze posłusznie wróciły z Azji przez cały świat do domu, nie zatrzymując się nigdzie po drodze?
https://en.wikipedia.org/wiki/Procoptodon - żył po potopie czy przed?
5. Wymiary Arki i wielkość jej załogi są zbyt małe, żeby utrzymać takie zoo. Znam wyliczenia kreacjonistów, ale one próbują wszystko uśredniać, nie biorąc pod uwagę specyficznych wymagań różnych gatunków zwierząt.
6. Co ze zwierzętami wodnymi? Kreacjoniści zazwyczaj zakładają, że przeżyły w wodzie, ale to przecież nieprawda. Jest dużo gatunków, które są wrażliwe na zmiany w środowisku, np. ryby, które mogą żyć tylko w słodkiej wodzie. Potop to dla nich katastrofa i wymarcie na miejscu. Czy na Arce były ogromne akwaria?
7. Skoro wszystko zostało zalane, a potem przysypane taką ogromną stertą osadu, że aż utworzyła się większość warstw geologicznych... to jakim cudem rośliny to przeżyły?
8. Żeby wytłumaczyć zbyt małe wymiary arki, kreacjoniści często mówią, że Noe zabrał tylko przodków dzisiejszych zwierząt, np. zamiast psów i wilków tylko jakiegoś psowatego. Problem w tym, że z archeologii znamy przedstawienia i opisy zwierząt bardzo podobnych do współczesnych. Nie jest możliwe, żeby do specjacji doszło w tak krótkim czasie na tak dużą skalę. Sytuacja jest o tyle śmieszna, że przy tym argumencie role się odwracają i kreacjoniści bronią ewolucji szybszej niż możliwa
9. Są ogromne problemy inżynieryjne że zbudowaniem z drewna statku tak dużego jak Arka, szczególnie przy wykorzystaniu technik z epoki brązu. Problem tkwi w tym, że drewniane deski trzeba jakoś łączyć i te łączenia przeciekają. O ile mi wiadomo, nikomu nie udało się zbudować tak wielkiego statku z drewna. Kreacjoniści by mogli spróbować, pokazując że zależy im na naukowej walidacji swojej hipotezy - ale wtedy co będzie, jak się okaże, że się nie da?
10. Skąd się wzięła woda na potop? Kreacjoniści zmieniają tutaj hipotezy jak rękawiczki, ale niestety nie spotkałem takiej, która by się trzymała kupy, kiedy ja przeanalizować pod kątem fizyki.
To jest tylko wierzchołek góry lodowej. Mogę wrzucić drugie tyle jak będzie trzeba.
Liczba postów: 764
Liczba wątków: 8
Dołączył: 2015 Sep
Reputacja:
92
(2018-07-30, 04:52 AM)Przemeks napisał(a): Odgrzebuję.
Mam prośbę do tych, którzy dysponują odpowiednimi argumentami przeciwko zaistnieniu Potopu. Czy możecie podzielić się 10 powodami, które przekonały Was do tego, że nie miał on miejsca? O kilku była mowa, ale chciałbym usłyszeć o następnych - stąd ta prośba.
Z ciekawości zapytam: Czy wymienienie tu 10 takich argumentów, których ani ty, ani Kreacjoniści nie potrafią naukowo podważyć, sprawi, że publicznie, tu na łamach forum przyznasz, że Potop nie ma naukowych podstaw? Czy po prostu dla nas jest to strata czasu, albo jakiś rodzaj sztuki dla sztuki?
Liczba postów: 513
Liczba wątków: 32
Dołączył: 2016 Jun
Reputacja:
64
(2018-07-30, 03:31 PM)Konq napisał(a): Z ciekawości zapytam: Czy wymienienie tu 10 takich argumentów, których ani ty, ani Kreacjoniści nie potrafią naukowo podważyć, sprawi, że publicznie, tu na łamach forum przyznasz, że Potop nie ma naukowych podstaw? Czy po prostu dla nas jest to strata czasu, albo jakiś rodzaj sztuki dla sztuki? Na pewno będę musiał wziąć pod uwagę te informacje. Sam nie jestem pewien jaki będzie finał tej dyskusji. Równie dobrze mogę tupnąć nogą i się obrazić, że jesteście tacy mądrzy, a ja taki "mały" i głupiutki. No dobrze, żarty żartami, ale jeśli chcesz znać odpowiedź na ostatnie pytanie: ja Cię nie zmuszam do wzięcia udziału w rozmowie na ten temat. To, czy jest to strata czasu, czy nie, może się okazać dopiero po rozmowie, np. jeśli będę głuchy na argumenty strony przeciwnej, czyli waszej. Może się jednak w trakcie rozmowy okazać, że moja wiara jest oparta na kruchych podstawach.
Zarówno ja, jak i wy poświęcacie swój prywatny czas, więc postaram się go uszanować. Znoście też moją niewiedzę, bo już samo dopytywanie o niektóre rzeczy sprawia mi trudność, gdyż może dawno powinienem wiedzieć niektóre rzeczy o których mówicie, niestety czytanie długich wypracowań samemu na te tematy też jest dla mnie trudne, wolę chociażby taką rozmowę i wspólną analizę danych zagadnień.
1. Mateusz napisał o skamieniałościach. Może teoria młodej ziemi nie ma podstaw biblijnych? Wszak nie ma - chyba - na kartach Biblii ustępu, że Ziemia istnieje od mniej więcej 6000 lat, tylko że tyle - wg. tych, którzy to liczyli - istnieje ludzkość od wyjścia Adama i Ewy z raju.
Z kolei nigdzie w Biblii nie jest napisane, że stworzone przez Boga zwierzęta nie umierały - przez wiele lat przecież mogły się rozmnażać, zdychać i zamieniać w skamieliny. Oczywiście piszę o zwierzętach, które żyły przed Adamem i Ewą.
Mam do Ciebie pytanie: jak tłumaczysz nacieki na Sfinksie i na ile lat datujesz jego tułów?
10. Interpretacja jaką ja słyszałem jest taka, że warstwa wody znajdowała się powyżej chmur, w górnej warstwie atmosfery ówczesnej Ziemi.
9. A smoła nie pomaga?
(14) Ty zaś zbuduj sobie arkę z drzewa żywicznego, uczyń w arce przegrody i powlecz ją smołą wewnątrz i zewnątrz.
Rdz 6
3. Twierdzisz, że liczba ludności po Potopie była niewystarczająca, aby wybudować wieżę Babel? A zakładasz, że jak była duża?
Przepraszam, że nie odpowiedziałem na wszystkie zagadnienia. Poruszyłem na razie te, które mnie najbardziej interesują.
Liczba postów: 764
Liczba wątków: 8
Dołączył: 2015 Sep
Reputacja:
92
@Przemeks
Zapytałem tylko z czystej ciekawości, czy takie szanse istnieją? Z drugiej strony zapytałem wyraźnie czy zaprzeczysz, że taka powódź ma naukowe podstawy, a nie czy w ogóle była, np. na zasadach cudu. Dla mnie więc możesz wierzyć, że np. Jezus wskrzesił Łazarza, ale chyba przyznasz, że te wydarzenie nie ma żadnych naukowych podstaw i raczej Kreacjonizm w tym punkcie nie ma nic do powiedzenia. Tak samo z Wielką Powodzią - nie wymagam od Ciebie wyrzeczenia się wiary w cuda, tylko tego, że Kreacjonistyczne tłumaczenia tego wydarzenia, jako naukowo udowodnionego nie mają podstaw.
Swój udział w wątku gwarantuję, na razie zbieram swoje punkty, mam dopiero ok. 20 więc trochę i tak sporo pisania będę miał. Liczyłbym także na ciekawe kontrargumenty ze strony religijnej (kreacjonistycznej), a nie tylko przepychanki w stylu kto poda więcej argumentów, niekoniecznie zważawszy na ich merytoryczną wartość.
Liczba postów: 553
Liczba wątków: 14
Dołączył: 2015 Mar
Reputacja:
93
@Konq
Cytat:Myślę, że po prostu wzrósłby poziom wykształcenia w społeczeństwie Smile A tak na serio, to jest tak samo jak z Ateizmem. Ja nie chcę, żebyś się Ateistą stał, ja chcę, żebyś Ateizm zrozumiał. Nie mam żadnego zysku z tego, że ktoś staje się Ateistą. Tak samo jest z Teorią Ewolucji - ja tu nikogo do "wiary" w Teorię Ewolucji nie namawiam. Dla większości ludzi ta wiedza nie jest po prostu potrzebna w życiu. Natomiast uważam, że fałszowanie tej teorii, nawet gdyby była w istocie nieprawdziwa i budowanie na tym fałszu teorii alternatywnej jest już warte przedyskutowania. Zauważ, że to co tu robię (z "boską" pomocą Mateusza) i w wątku o Kreacjonizmie, to nie namawianie do prawdziwości której z opcji, tylko głównie walka z mitami.
Dzięki za odpowiedź.
Interpretuję ją tak, że jesteś po prostu normalny. Mnie mało co bardziej wyprowadza z równowagi niż powszechnie stosowany w takich dyskusjach 'straw-man argument'. Nie dziwię ci się.
Hej!
Liczba postów: 597
Liczba wątków: 1
Dołączył: 2015 Oct
Reputacja:
100
2018-07-30, 08:08 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2018-07-30, 09:19 PM przez mateusz.)
Cytat: 1. Mateusz napisał o skamieniałościach. Może teoria młodej ziemi nie ma podstaw biblijnych? Wszak nie ma - chyba - na kartach Biblii ustępu, że Ziemia istnieje od mniej więcej 6000 lat, tylko że tyle - wg. tych, którzy to liczyli - istnieje ludzkość od wyjścia Adama i Ewy z raju.
Z kolei nigdzie w Biblii nie jest napisane, że stworzone przez Boga zwierzęta nie umierały - przez wiele lat przecież mogły się rozmnażać, zdychać i zamieniać w skamieliny. Oczywiście piszę o zwierzętach, które żyły przed Adamem i Ewą.
To ma sens i rzeczywiście rozwiązuje problem nr 1, tylko wtedy musisz przyjąć, że warstwy geologiczne i skamieniałości w większości nie są skutkiem potopu, tylko odkładania się szczątek przez miliony lat. A to wzmacnia problem nr 2 - no bo jak to? Torbacze sobie żyły miliony lat w Australii, potem Noe je zebrał na czas potopu, a potem odwiózł na miejsce? Mamuty też odprowadził z powrotem na Syberię? Inne izolowane grupy zwierząt i roślin też odpowiednio rozwoził?
Poza tym powstaje kolejny problem: skoro warstwy nie są już świadectwem potopu... to w zasadzie co jest?
Cytat:Mam do Ciebie pytanie: jak tłumaczysz nacieki na Sfinksie i na ile lat datujesz jego tułów?
Ślady erozji wodnej na Sfinksie wymyślili zafascynowani Egiptem poszukiwacze zjawisk paranormalnych, którzy myśleli, że zbudowała go pradawna mistyczna cywilizacja w czasach, kiedy w Egipcie padały obfite deszcze. Potem te rewelacje pożyczyli od nich niektórzy kreacjonistyczni autorzy. Dzisiaj większość archeologów w to nie wierzy. Mi to w sumie rybka. Nie siedzę w egiptologii na tyle, żeby ci podać dokładne daty, ale chyba pochodzi on z okresu Starego Państwa.
Cytat:Interpretacja jaką ja słyszałem jest taka, że warstwa wody znajdowała się powyżej chmur, w górnej warstwie atmosfery ówczesnej Ziemi.
Takie coś by zrobiło z Ziemi ogromną szklarnię. Ktoś w końcu policzył wzrost temperatury i wyszło mu, że wszyscy byśmy się zagotowali. Dlatego w nowszych publikacjach kreacjoniści już nie stosują tego argumentu. https://www.icr.org/article/9296
Cytat:A smoła nie pomaga?
Trochę pomaga, ale i tak ci to zacznie przeciekać. Dlatego współczesne repliki, chociaż sporo mniejsze od biblijnych wymiarów, muszą być wzmacniane stalową konstrukcją. Z drewna i smoły nikt tego nie jest w stanie zrobić.
Cytat:3. Twierdzisz, że liczba ludności po Potopie była niewystarczająca, aby wybudować wieżę Babel? A zakładasz, że jak była duża?
Najpierw było 8 osób. Zgodnie z dosłowną chronologią biblijną, od potopu do wieży było ok. 100 lat. Największy występujący obecnie przyrost naturalny na świecie wynosi 3,6% w Nigrze, ale ja będę szczodry, przyjmę, że ludzie nie umierają z chorób i starości, mnożą się jak króliki, wszystkie noworodki przeżywają. Dam 10% rocznie, które nie wiem czy w ogóle jest biologicznie możliwe.
Liczę po szkolnemu ze wzoru na procent składany.
Po 100 latach wychodzi mi ok. 110 tys. ludzi. Z czego tylko 26 tys. ma więcej niż 15 lat, więc zajmują się głównie opieką nad dziećmi i zdobywaniem pożywienia. I tymi ludźmi muszę obdzielić kilka istniejących wtedy cywilizacji: Sumer, Egipt, Kretę, Dolinę Indusu, Chiny, Mezoamerykę...
Dla porównania, Wielką Piramidę budowało 10 tys. ludzi przez 30 lat, do tego dochodzi cały system rolniczy i państwowy, który zapewniał im wyżywienie, mieszkania, itd. https://www.theguardian.com/world/2010/j...aves-egypt A ja nie mogę przecież rzucić całego państwa do budowy wieży, bo kto będzie pilnował dziesiątek tysięcy dzieciaków, robił w polu, bronił granic, budował domy, zbierał podatki, itd.
Jeszcze dla porównania, żeby te wszystkie budowle i cywilizacje były możliwe, naukowcy szacują populację świata w tych czasach na kilkanaście-kilkadziesiąt mln ludzi https://en.wikipedia.org/wiki/World_popu...efore_1950
I oczywiście przy obliczeniach starałem się nagiąć maksymalnie na korzyść potopu, dlatego te wartości są tak naprawdę wzięte z księżyca. Jest też masa innych problemów które pominąłem, np. skąd się wzięło pożywienie potrzebne na wykarmienie tych wszystkich dzieciaków, skoro wszystkie rośliny i zwierzęta zginęły, i ekosystem też się odbudowuje? Skoro przy moich założeniach nikt nie choruje przez 100 lat, to jak przeżywają zarazki? Itd.
Edit:
Gdyby ktoś chciał dokładniej zbadać wzrost populacji na podstawie danych biblijnych, to może wziąć liczby dzieci z Rdz 10 (tam są tylko synowie, więc trzeba podwoić) i wiek reprodukcyjny z Rdz 11:10-26 - jest wyższy od naszego, zaczyna się po 30-tce. Ale to wam oszczędzę, bo dochodzi się do jeszcze bardziej absurdalnych wyników, jest coś rzędu 5000 ludzi na świecie po 100 latach
Liczba postów: 764
Liczba wątków: 8
Dołączył: 2015 Sep
Reputacja:
92
(2018-07-30, 04:55 PM)Przemeks napisał(a): 1. Mateusz napisał o skamieniałościach. Może teoria młodej ziemi nie ma podstaw biblijnych? Wszak nie ma - chyba - na kartach Biblii ustępu, że Ziemia istnieje od mniej więcej 6000 lat, tylko że tyle - wg. tych, którzy to liczyli - istnieje ludzkość od wyjścia Adama i Ewy z raju.
Z kolei nigdzie w Biblii nie jest napisane, że stworzone przez Boga zwierzęta nie umierały - przez wiele lat przecież mogły się rozmnażać, zdychać i zamieniać w skamieliny. Oczywiście piszę o zwierzętach, które żyły przed Adamem i Ewą.
Mam do Ciebie pytanie: jak tłumaczysz nacieki na Sfinksie i na ile lat datujesz jego tułów?
10. Interpretacja jaką ja słyszałem jest taka, że warstwa wody znajdowała się powyżej chmur, w górnej warstwie atmosfery ówczesnej Ziemi.
9. A smoła nie pomaga?
(14) Ty zaś zbuduj sobie arkę z drzewa żywicznego, uczyń w arce przegrody i powlecz ją smołą wewnątrz i zewnątrz.
Rdz 6
3. Twierdzisz, że liczba ludności po Potopie była niewystarczająca, aby wybudować wieżę Babel? A zakładasz, że jak była duża?
Przepraszam, że nie odpowiedziałem na wszystkie zagadnienia. Poruszyłem na razie te, które mnie najbardziej interesują.
AD.1. Ciekawa teoria. A więc twierdzisz, że Adam i Ewa pojawili się na ziemi 6 tyś lat temu, a wcześniej zwierzęta... ewoluowały? Ciekawe, ciekawe. Problem w tym, że jest to sprzeczne z rozdziałem o stworzeniu Świata, gdzie wyraźnie jest napisane, że zwierzęta zostały stworzone razem z człowiek i ten je zna i nazywa i korzysta z ich pracy itd. Ale naprawdę więcej w tej teorii logiki niż w tej od Kreacjonistów.
Problem w tym, że Mateusz zwrócił ci uwagę nie tyle na chronologię skamieniałości w warstwach co na ich geograficzne rozmieszczenie. Kangury więc żyły według ciebie także przed Adamem i Ewą tylko w Australii, jak i po potopie. Jak więc dostały się po tym potopie do Australii z Turcji? Dlaczego w Australii żyją tylko stekowce i torbacze, a brak jest ssaków łożyskowych (pomijając nietoperze i gryzonie). To znaczy skoro kangury wróciły do Australii to dlaczego nie dotarły tam pływające ssaki łożyskowe, liczne choćby w pobliskiej Indonezji?
Co do Sfinksa to mam inne pytanie - Jak powódź przetrwały piramidy. Przecież to kamień ułożony na kamieniu, bez żadnego spoiwa. Tak wielka fala, jaką opisuje Biblia nawet nie naruszyłaby ich konstrukcji? No i dlaczego sądzisz, że Sfinks nie był zalewany powodziami Nilu, które kiedyś były cykliczne? Ustały dopiero po rozbudowaniu przez Egipcjan systemu melioracji.
AD. 9. Nie jest tu problemem wielkość towaru, co jego masa. Po pierwsze taka łudź z drewna zarwałaby się pod własnym ciężarem. Po drugie duży ładunek mógł sprawić, że byłaby ona wysoce niestabilna. Zauważ, że w największych transportowcach towar przewożony jest w kontenerach, które są przymocowane na stałe do swojego miejsca, aby utrzymać w ten sposób równowagę statku. W przypadku "żywego towaru" jest to bardzo trudne.
Dodam jeszcze tytułem wstępu (choć na końcu). Dziś już nawet niekatoliccy teologowie odchodzą od twierdzenia, że Potop miał globalny zasięg. Niejako ośmieszanie młodoziemskich Kreacjonistów dowodami naukowymi na to, że Potop nie mógł mieć zasięgu globalnego, sprawiło, że nawet protestanccy teologowie zwracają się w strony uczynienia z historii Noego po prostu legendy, mającej prezentować moralną prawdę niż rzeczywiste wydarzenie. W tym kontekście także tłumaczy się slowa Jezusa potwierdzające powódź ( Łk 17:27; Mt 24:38–39 ), gdzie Jezus używa słowa hebrajskiego ertz, czyli ziemia, a nie glob. Całe wydarzenie jako lokalna powódź w Mezopotamii zaznaczana jest także lokalnym tłem wydarzeń, które zaczyna się właśnie w Mezopotamii, a kończy w niedalekiej Turcji. I wreszcie zwraca się uwagę na wykorzystane w tekście Biblii podobieństwo do powodzi nawiedzających Mezopotamię, czyli rozpoczęcie powodzi w górach Zagros, gdzie woda spływa tunelami skalnymi i wytryska ze skał w Iraku, dokładnie w ten sam sposób jak to opisuje Biblia przedstawiając "fontanny wielkiej głębiny".
Biblia opisuje zresztą całą społeczność od stworzenia Adama i Ewy jako lokalną. Autor opowieści, więc wcale nie musiał być świadomy, ze istnieją inne kontynenty poza Azją mniejszą. To samo dotyczy zwierząt. Należy zauważyć, ze Biblia wyraźnie zaznacza, że Bóg każe Noemu samodzielnie zebrać zwierzęta, co by mu trochę zajęło i by sobie popodróżował. Wszystkie filmy i nadinterpretacje, jakoby zwierzęta samo przyszły do Arki to jedno wielkie naciąganie historii. To samo dotyczy umieszczenia zwierząt w Arce. Co tam zwierzęta, Noe musiał według Biblii zabrać na Arkę paszę dla zwierząt, co mnoży pytania o wielkość tego statku i zadaje pytania w stylu: jaką paszę miał dla drapieżników? Już samego tego kontekstu wynika, że Bóg kazał zabrać na Arkę głównie zwierzęta, które później Noe sam rozmnoży, czyli zwierzęta hodowlane. W każdym razie dla kogoś mieszkającego na pustyni wyobrażenie sobie, że na świecie żyje więcej niż ponad 100 gatunków zwierząt to aż nadto.
Reszta argumentów jutro
Liczba postów: 513
Liczba wątków: 32
Dołączył: 2016 Jun
Reputacja:
64
Pozwolisz Mateusz, że zacznę od odpowiedzi na pytania Konq'a.
1. Nie twierdzę, że zwierzęta ewoluowały. Najbezpieczniej byłoby powiedzieć, że się nie wie, jak się nie jest pewnym co do sposobu powstania zwierząt, a nie kłócić się między sobą o to, jak powstały.
Ja nie wiem gdzie żyły kangury przed Potopem.
Mam pytanie: czy mam rozumieć, że nigdzie oprócz Australii nie odnaleziono szczątków kangurów?
Temat Australii i zwierząt tam występujących jest ciekawy, podobnie jak innych gatunków, które istniały tylko na poszczególnych kontynentach, np. lamy w Ameryce Południowej.
2. Jaka fala? Masz na myśli tsunami?
Nie twierdzę, że Sfinks nie był zalewany wodami Nilu, szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie.
Po co Egipcjanie zaczęli meliorować, jak mieli wylewy? Twierdzisz, że skutkiem melioracji było zmniejszenie przepływu wody przez Nil?
9. Zadam całkiem poważne pytanie: czy ktoś próbował zbudować Arkę i mu nie wyszło?
Hipoteza o lokalnym Potopie budzi wątpliwości natury:
a) po co Bóg kazał zbudować Arkę Noemu, jak mógł kazać przenieść się Mu w inne miejsce?
b) troszkę nadinterpretowywujesz z tą Mezopotamią - jeśli jest w Biblii użyte słowo ziemia, to skąd wiesz, że chodzi tylko o Mezopotamię? Od kiedy ziemia jest synonimem słowa Mezopotamia? I skąd twierdzenie, że musiał użyć słowa "glob", może bardziej odpowiednim słowem jest właśnie ziemia?
W którym miejscu Biblia opisuje Adama i Ewę jako społeczność lokalną? W ogóle co rozumiesz przez to określenie? Czy chcesz przez to powiedzieć, że istnieli za czasów Adama i Ewy inni ludzie? Jeśli tak, to proszę Cię, powołaj się na odpowiedni fragment z Biblii.
Pytanie o to, co jadły drapieżniki na Arce jest ciekawe.
Mateusz
1. Nie wydaje mi się, żeby Noe rozwoził zwierzęta.
Warstwy mogą być świadectwem Potopu, tylko nie te najstarsze.
2. Szkoda, że ten artykuł o warstwie wody jest po angielsku. Rozumiem dość dużo, ale nie wszystko.
3. Nikt nie powiedział, że wieża Babel musiała dorównywać rozmachowi piramidzie Cheopsa. Biblia podaje tak naprawdę tylko kilka informacji o tym wydarzeniu:
(1) Mieszkańcy całej ziemi mieli jedną mowę, czyli jednakowe słowa. (2) A gdy wędrowali ze wschodu, napotkali równinę w kraju Szinear i tam zamieszkali. (3) I mówili jeden do drugiego: Chodźcie, wyrabiajmy cegłę i wypalmy ją w ogniu. A gdy już mieli cegłę zamiast kamieni i smołę zamiast zaprawy murarskiej, (4) rzekli: Chodźcie, zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób uczynimy sobie znak, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi. (5) A Pan zstąpił z nieba, by zobaczyć to miasto i wieżę, które budowali ludzie, (6) i rzekł: Są oni jednym ludem i wszyscy mają jedną mowę, i to jest przyczyną, że zaczęli budować. A zatem w przyszłości nic nie będzie dla nich niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić. (7) Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego! (8) W ten sposób Pan rozproszył ich stamtąd po całej powierzchni ziemi, i tak nie dokończyli budowy tego miasta. (9) Dlatego to nazwano je Babel, tam bowiem Pan pomieszał mowę mieszkańców całej ziemi. Stamtąd też Pan rozproszył ich po całej powierzchni ziemi.
Rdz 11
Chcę niejako sprostować samego siebie, bo wcześniej zasugerowałem, że ludzie zbudowali ową wieżę. A w rzeczywistości Biblia podaje, że owszem - podjęli się, ale nie skończyli.
Pytanie bonusowe: do czego nawiązuje budynek Parlamentu Europejskiego?
Liczba postów: 553
Liczba wątków: 14
Dołączył: 2015 Mar
Reputacja:
93
@Przemeks
Cytat:Pytanie bonusowe: do czego nawiązuje budynek Parlamentu Europejskiego?
Do słynnego obrazu Bruegel'a.
Co wygrałem?
|