2020-09-16, 02:04 PM
@Konq
„Nigdy żaden poważny Ewolucjonista nie był zwolennikiem szybkiej ewolucji. Nie wiem naprawdę skąd te porównanie. Osobiście teorię szybkiej ewolucji słyszałem tylko z ust Kena Hama na potwierdzenie Potopu. To tak nawiasem.”
Porównanie jest stąd, że dalej brzmi to tak jak fantastyka naukowa.
Jeśli z naukowych badań i obserwacji wyraźnie wynika, że zmiany/mutacje i działanie czasu prowadzą w stronę uproszczenia/destrukcji/zaniku, to twierdzenie że pomnożone przez biliony/miliardy lat miałoby być odwrotnie, jest nielogiczne, niekonsekwentne i nierozsądne. Bardziej fantastyczne niż „naukowe”. Skoro przez obserwowalną liczbę lat upraszczało się i ulegało destrukcji wszystko co materialne, to tak samo będzie przez przemnożenie o dowolny okres.
No chyba że na scenę powróci inteligentny Producent/Serwisant.
„W gruncie rzeczy zgodzę się z tobą w kwestii postępującej destrukcji świata materialnego. Kosmos tak jak my przemija i przemija też materia. Problem w tym, że ewolucja gatunków to też w gruncie rzeczy przemijanie. Tu nie chodzi o powstawanie czegoś nowego, bo nowe nie oznacza jeszcze nowego gatunku. Nowy gatunek powstaje wtedy, gdy organizm staje się lepiej przystosowany do danego środowiska, a to raczej dla niego jest wadą, bo jednocześnie staje się on gorzej dostosowany do wszystkich innych środowisk. W zasadzie więc ewolucja gatunków oznacza ich destrukcję.”
W Biblii nie znajdziemy terminu „ewolucja”, ale drogę do destrukcji opisuje Biblia.
Człowiek został stworzony jako doskonały, w doskonałych warunkach. Na skutek odrzucenia Bożych warunków utracił też wszelkie gwarancje i profity z tym związane. Od tego czasu idzie to w stronę destrukcji.
By to odkręcić, przywrócić gwarancję i wszystko co się z tym wiąże potrzebna była zgoda Producenta i odpowiednie działania. Taki jest Boży plan. Wierzę, że Bóg go wkrótce zrealizuje do końca.
—-
„Paradoksem jest to, że większość wirusów to bakteriofagi, czyli bytują głównie na bakteriach. Zabijają więc sporą liczbę niebezpiecznych drobnoustrojów, które mogą nas zaatakować. Natomiast w przeciwieństwie do bakterii, wirusy nie potrafią przeżyć długo poza organizmem nosiciela, ponieważ są wyspecjalizowane w atakowaniu konkretnych komórek organizmu. Brak metabolizmu, z czym nie mają problemu bakterie, nie pozwala im rozwijać się w innym środowisku. Najskuteczniejszym sposobem na dostanie się do innego organizmu, jest bezpośredni kontakt, a najskuteczniejszą obroną, niestety, sterylność.”
Właśnie. Takie pożyteczne żyjątka
Nie masz wrażenia, że to jeden z wielu elementów przemyślanego, zaprojektowanego i wyregulowanego systemu. Systemu, w którym kiedyś wszystko dobrze chodziło, który jednak z jakiegoś powodu ulega destrukcji. Psuje się.
Pytanie tylko: dlaczego?
Odpowiedź: Brak serwisu.
Bóg po buncie Adama pozostawił na określony czas Ziemię ludziom i wstrzymał serwisowanie stworzonego przez siebie działającego systemu.
„Czyli ci, którzy tego jednak nie przeżyli to ci, których Bóg nie przygotował?”
Śmierć jest nieuchronną konsekwencją grzechu. Bóg oferuje rozwiązanie kompletne i ostateczne.
W wyznaczonym dniu ci co zmarli będą mogli powrócić do życia i pokazać, że chcą żyć na Bożych warunkach. (DzAp 24:15; Jana 5,28,29;11:24)
Wtedy gwarancje Boże zostaną przywrócone i wszystko wróci do tego jak miało być na początku.
A puki co umieramy albo na wirusa albo na cokolwiek innego. Konsekwencje.
„Z założenia wszystkie mutacje są niekontrolowane. Ewolucja polega na selekcji tych, które uzna słuszne, ale musi wybierać z losowej puli.”
Dużo łatwiej o sukces jeśli intelekt nie będzie wyręczał się w ważnych wyborach maszyną losującą.
Zmniejszałoby to znacznie szanse na powstanie czegoś co będzie dobrze działało. Na każdym etapie jakiś zły wybór mógłby też dosłownie wyzerować cały dotychczasowy postęp.
Łatwiej stworzyć coś wg projektu niż rzucać monetą przy wyborze elementów.
Dlatego bardziej mnie przekonuje to, że za powstanie wszystkiego co nas otacza odpowiada inteligentny Stwórca.
„Nigdy żaden poważny Ewolucjonista nie był zwolennikiem szybkiej ewolucji. Nie wiem naprawdę skąd te porównanie. Osobiście teorię szybkiej ewolucji słyszałem tylko z ust Kena Hama na potwierdzenie Potopu. To tak nawiasem.”
Porównanie jest stąd, że dalej brzmi to tak jak fantastyka naukowa.
Jeśli z naukowych badań i obserwacji wyraźnie wynika, że zmiany/mutacje i działanie czasu prowadzą w stronę uproszczenia/destrukcji/zaniku, to twierdzenie że pomnożone przez biliony/miliardy lat miałoby być odwrotnie, jest nielogiczne, niekonsekwentne i nierozsądne. Bardziej fantastyczne niż „naukowe”. Skoro przez obserwowalną liczbę lat upraszczało się i ulegało destrukcji wszystko co materialne, to tak samo będzie przez przemnożenie o dowolny okres.
No chyba że na scenę powróci inteligentny Producent/Serwisant.
„W gruncie rzeczy zgodzę się z tobą w kwestii postępującej destrukcji świata materialnego. Kosmos tak jak my przemija i przemija też materia. Problem w tym, że ewolucja gatunków to też w gruncie rzeczy przemijanie. Tu nie chodzi o powstawanie czegoś nowego, bo nowe nie oznacza jeszcze nowego gatunku. Nowy gatunek powstaje wtedy, gdy organizm staje się lepiej przystosowany do danego środowiska, a to raczej dla niego jest wadą, bo jednocześnie staje się on gorzej dostosowany do wszystkich innych środowisk. W zasadzie więc ewolucja gatunków oznacza ich destrukcję.”
W Biblii nie znajdziemy terminu „ewolucja”, ale drogę do destrukcji opisuje Biblia.
Człowiek został stworzony jako doskonały, w doskonałych warunkach. Na skutek odrzucenia Bożych warunków utracił też wszelkie gwarancje i profity z tym związane. Od tego czasu idzie to w stronę destrukcji.
By to odkręcić, przywrócić gwarancję i wszystko co się z tym wiąże potrzebna była zgoda Producenta i odpowiednie działania. Taki jest Boży plan. Wierzę, że Bóg go wkrótce zrealizuje do końca.
—-
„Paradoksem jest to, że większość wirusów to bakteriofagi, czyli bytują głównie na bakteriach. Zabijają więc sporą liczbę niebezpiecznych drobnoustrojów, które mogą nas zaatakować. Natomiast w przeciwieństwie do bakterii, wirusy nie potrafią przeżyć długo poza organizmem nosiciela, ponieważ są wyspecjalizowane w atakowaniu konkretnych komórek organizmu. Brak metabolizmu, z czym nie mają problemu bakterie, nie pozwala im rozwijać się w innym środowisku. Najskuteczniejszym sposobem na dostanie się do innego organizmu, jest bezpośredni kontakt, a najskuteczniejszą obroną, niestety, sterylność.”
Właśnie. Takie pożyteczne żyjątka
Nie masz wrażenia, że to jeden z wielu elementów przemyślanego, zaprojektowanego i wyregulowanego systemu. Systemu, w którym kiedyś wszystko dobrze chodziło, który jednak z jakiegoś powodu ulega destrukcji. Psuje się.
Pytanie tylko: dlaczego?
Odpowiedź: Brak serwisu.
Bóg po buncie Adama pozostawił na określony czas Ziemię ludziom i wstrzymał serwisowanie stworzonego przez siebie działającego systemu.
„Czyli ci, którzy tego jednak nie przeżyli to ci, których Bóg nie przygotował?”
Śmierć jest nieuchronną konsekwencją grzechu. Bóg oferuje rozwiązanie kompletne i ostateczne.
W wyznaczonym dniu ci co zmarli będą mogli powrócić do życia i pokazać, że chcą żyć na Bożych warunkach. (DzAp 24:15; Jana 5,28,29;11:24)
Wtedy gwarancje Boże zostaną przywrócone i wszystko wróci do tego jak miało być na początku.
A puki co umieramy albo na wirusa albo na cokolwiek innego. Konsekwencje.
„Z założenia wszystkie mutacje są niekontrolowane. Ewolucja polega na selekcji tych, które uzna słuszne, ale musi wybierać z losowej puli.”
Dużo łatwiej o sukces jeśli intelekt nie będzie wyręczał się w ważnych wyborach maszyną losującą.
Zmniejszałoby to znacznie szanse na powstanie czegoś co będzie dobrze działało. Na każdym etapie jakiś zły wybór mógłby też dosłownie wyzerować cały dotychczasowy postęp.
Łatwiej stworzyć coś wg projektu niż rzucać monetą przy wyborze elementów.
Dlatego bardziej mnie przekonuje to, że za powstanie wszystkiego co nas otacza odpowiada inteligentny Stwórca.