Nieprofesjonaliści

Pełna wersja: Anioły i demony, diabły i szatany
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
(2016-06-10, 06:25 AM)Gerald napisał(a): [ -> ]
Cytat:Młodszy brat Szefa
Twierdzę, że u osób, które znam, wyjście demona przyniosło natychmiastową zmianę w życiu
OK.
A skąd pewność, że to demon?

Pierwszy z brzegu przykład: do osoby A podchodzi osoba B i wydaje rozkaz określonemu z imienia demonowi, żeby wyszedł. Z osoby A wydobywa się wielki wrzask i problem znika - od tego dnia myśli, reakcje i postępowanie diametralnie się zmieniły i to bez wysiłku czy starania.
O ile mi wiadomo, sposoby myślenia nie zmieniają się na rozkaz. Cóż więc to było, jeśli nie demon?
Całą sytuację z braku wiedzy nazwałbym cudem.
A wszystko naokoło tego cudu sugestią. O naszym mózgu póki co niewiele wiemy
A wielki wrzask to pozostałości oglądania za dużej ilości horrorów, jak dla mnie
Ja widziałem, jak ludzie ślinili się, tarzali po podłodze krzyczeli w różnych" językach"i w ogóle robili różne dziwne rzeczy.
Pewnie robili to podświadomie bo, jak myślę, tak podpowiadała im ta ich podświadomość, że właśnie tak należy się zachowywać, jak się z nich wypędza demona...
A propos, demony muszą wrzeszczeć czy tylko ludziom się zdaje, że muszą?Wink
No nic, ja w to nie wierzę, ale ja to ja, a każdy wierzy w to co wierzyWink
(2016-06-13, 09:55 PM)Gerald napisał(a): [ -> ]Całą sytuację z braku wiedzy nazwałbym cudem.
A wszystko naokoło tego cudu sugestią. O naszym mózgu póki co niewiele wiemy
A wielki wrzask to pozostałości oglądania za dużej ilości horrorów, jak dla mnie
Ja widziałem, jak ludzie ślinili się, tarzali po podłodze krzyczeli w różnych" językach"i w ogóle robili różne dziwne rzeczy.
Pewnie robili to podświadomie bo, jak myślę, tak podpowiadała im ta ich podświadomość, że właśnie tak należy się zachowywać, jak się z nich wypędza demona...
A propos, demony muszą wrzeszczeć czy tylko ludziom się zdaje, że muszą?Wink
No nic, ja w to nie wierzę, ale ja to ja, a każdy wierzy w to co wierzyWink

Masz pozdrowienia od osoby A - udało Ci się ją rozśmieszyć. Właśnie zasugerowałeś, że to wszystko wina tych jedynych 10 min. horroru, które w życiu widziała. Było to z 10 lat wcześniej i dziwnym zbiegiem okoliczności nie był to film o demonach, ale o wampirach. Masz jeszcze jakieś pomysły?

A swoją drogą to niezła gimnastyka wymyślać nazwy czemuś, co już w Biblii ma swoją nazwę...
A czy osoba A czytała Nowy Testament przed tym wyrzucaniem demona?
I proszę, nie mów mi, że w dobie popkultury nie słyszałeś o demonach....

Biblia to ST i NT.
W ST nazwy o których mówisz nie ma, chyba to już ustaliliśmy, poniekąd
A nazwy jak nazwyWink

Edycja
Tak tylko dodam dla porządku
To, że ja w coś nie wierzę, nie znaczy, że to coś nie istnieje
Nie istnieje tylko dla mnie.
Jeśli ktoś uważa, że coś w nim siedzi, a wyrzucenie tego uczyni człowieka lepszym, uleczy z wszelakich bolączek i zbliży do Boga to niech się to nazywa demon


P.S. Jak miałem z 6 lat nieopatrznie przez niedomknięte drzwi oglądnąłem sobie kawałek filmu o wampirach ( nie, nie piję do Twojego doświadczenia, naprawdę tak było)
Przez kilka kolejnych miesięcy spałem z głową pod kołdrą i wszędzie słyszałem wampiry, które włażą, aby mi wyssać krew
Było to naprawdę bardzo autentyczne odczucie i wrażenie
Mózg to ciągle wielka zagadka
(2016-06-13, 11:13 PM)Gerald napisał(a): [ -> ]A czy osoba A czytała Nowy Testament przed tym wyrzucaniem demona?
I proszę, nie mów mi, że w dobie popkultury nie słyszałeś o demonach....

Biblia to ST i NT.
W ST nazwy o których mówisz nie ma, chyba to już ustaliliśmy, poniekąd
A nazwy jak nazwyWink

Edycja
Tak tylko dodam dla porządku
To, że ja w coś nie wierzę, nie znaczy, że to coś nie istnieje
Nie istnieje tylko dla mnie.
Jeśli ktoś uważa, że coś w nim siedzi, a wyrzucenie tego uczyni człowieka lepszym, uleczy z wszelakich bolączek i zbliży do Boga to niech się to nazywa demon


P.S. Jak miałem z 6 lat nieopatrznie przez niedomknięte drzwi oglądnąłem sobie kawałek filmu o wampirach ( nie, nie piję do Twojego doświadczenia, naprawdę tak było)
Przez kilka kolejnych miesięcy spałem z głową pod kołdrą i wszędzie słyszałem wampiry, które włażą, aby mi wyssać krew
Było to naprawdę bardzo autentyczne odczucie i wrażenie
Mózg to ciągle wielka zagadka

Owszem, czytała. Ale czy to cokolwiek zmienia?
Czemu piszesz, jakby to było moje doświadczenie? Gdyby tak było, to bym o tym wprost napisał.

Mam jeszcze jedno pytanie:
Co według Ciebie miało miejsce w tej historii opisanej w Dziejach?
"I stało się, że gdy szliśmy na modlitwę, spotkała nas pewna służebna dziewczyna, która miała ducha wieszczego; swoim wróżeniem przynosiła ona duży zysk swoim panom. Ta, idąc blisko za Pawłem i za nami, wołała: Ci ludzie są sługami Boga Najwyższego! Oni głoszą wam drogę zbawienia! A to czyniła przez wiele dni. Zmęczony zaś Paweł zwrócił się do ducha i powiedział: Rozkazuję ci w imieniu Jezusa Chrystusa, żebyś z niej wyszedł. I w tej godzinie wyszedł. A gdy jej panowie zobaczyli, że nadzieja ich zysku odeszła, schwytali Pawła i Sylasa, zawlekli ich na rynek przed przełożonych, wprowadzili przed ich przed pretorów i powiedzieli: Ci oto ludzie, którzy są Żydami, bardzo niepokoją nasze miasto i głoszą zwyczaje, których nie wolno nam, jako Rzymianom, przyjmować ani praktykować." (Dz 16:16-21)
Cytat:Młodszy brat Szefa
Mam jeszcze jedno pytanie

OK
A Ty mi odpowiedz na pytanie po co zadajesz te pytania? Ja postawiłem tezę. Nie ma demonów
Udowodnij, że są, skoro w nie wierzysz
Wszystko pochodzi od Boga, tak mówi Bóg. Skoro wszystko to demony też
Twoim zdaniem demony pochodzą od Boga?
P.S. W zbuntowane anioły nie wierzę
Albo  Bóg jest "wszech", albo nad czymś nie panuje
Jak myślisz?
P.S. Prorocy też mieli ducha wieszczego. Coś nam to mówi?
Ale ok, odpowiem
Dziewczyna miała dar. Dar sprzedawała za kasę. Źle robiła bo nie po to dostała dar.
Bóg dał, Bóg wziął.
Całe moje tłumaczenie
Cytat:Młodszy brat Szefa
Owszem, czytała. Ale czy to cokolwiek zmienia?


Oczywiście, jak tego nie widzisz to co ja mogę? Zmienia, bo to oznacza, że wiedzę o demonach posiadła i zjawisko zna i nazywa to tak, jak jest nauczona i jak przeczytała.
@Gerald
"Albo Bóg jest "wszech", albo nad czymś nie panuje"
Zastanawiałem się kiedyś mocno nad tym, bo trudno w logiczny sposób wytłumaczyć sytuację na świecie: zło, cierpienia itp. Wydaje mi się, że jedyne logiczne wytłumaczenie jest takie, że Bóg dopuszcza istnienie i działanie Szatana i demonów.
Związane to jest z zarzutami Szatana w Edenie( ludzie powinni się sami rządzić i będzie im lepiej) i sytuacją Hioba (zarzut:ludzie slużą Bogu dla samolubnych korzyści)
Na takie zarzuty odpowiedziec najrozsądniej można dając oszczercy czas na udowodnienie ich.
Wygląda na to, że to właśnie taki czas
OK Daniel
Tyle, że zło i cierpienie prokurują ludzie. Choroba czy niepełnosprawność czy śmierć to nie zło
To część  życia.
A całą resztę tworzą ludzie, zło tworzą ludzie
Można być chorym i być cudnym,można być niepełnosprawnym i być cudnym
A można też być zdrowym i być fiutem
I demony nie mają nic do tego bo ich nie ma
Ludzie to demony
Czasami. A czasami wcale nieWink
(2016-06-17, 04:47 AM)Gerald napisał(a): [ -> ]A Ty mi odpowiedz na pytanie po co zadajesz te pytania? Ja postawiłem tezę. Nie ma demonów
Udowodnij, że są, skoro w nie wierzysz
Pytam, bo usiłuję zrozumieć, jak odczytujesz tekst, że wychodzi Ci coś, moim zdaniem, sprzecznego z tekstem.
Jak świat światem, ciężar dowodzenia spoczywa na stawiającym tezę. Czemu chcesz go przerzucić na mnie?
(2016-06-17, 04:47 AM)Gerald napisał(a): [ -> ]Wszystko pochodzi od Boga, tak mówi Bóg
Skoro wszystko to demony też
Twoim zdaniem demony pochodzą od Boga?
P.S. W zbuntowane anioły nie wierzę
Albo  Bóg jest "wszech", albo nad czymś nie panuje
Jak myślisz?
Wszystko pochodzi od Boga w tym sensie, że w swym pierwotnym kształcie/stanie zostało przez Niego stworzone. To nie oznacza, że obecny stan odpowiada temu, czego Bóg pragnie. Ludzie i inne istoty mają możliwość robienia tego, czego On nie chce. Do czasu rzecz jasna.

Skoro w zbuntowane anioły nie wierzysz, to zapewne wierzysz, że apostołowie byli kłamcami. Zgadłem?
"Skoro bowiem Bóg nie oszczędził aniołów, gdy zgrzeszyli, lecz rzuciwszy w więzach w gęste mroki Tartaru, wydał jako zachowanych na sąd;" (2P 2:4)
"aniołów zaś, którzy nie zadbali o swój [pierwotny] urząd, lecz porzucili swe własne mieszkanie, zatrzymał w wiecznych pętach, w mroku, na wielki dzień sądu;" (Jud 1:6)
(2016-06-17, 04:47 AM)Gerald napisał(a): [ -> ]P.S. Prorocy też mieli ducha wieszczego. Coś nam to mówi?
[...]
Dziewczyna miała dar. Dar sprzedawała za kasę. Źle robiła bo nie po to dostała dar.
Bóg dał, Bóg wziął.
Całe moje tłumaczenie
Po pierwsze, gdzie tak jest napisane?
Po drugie, termin "duch wieszczy" w Dz 16:16 jest wprowadzany przez tłumaczy, żeby polscy czytelnicy wiedzieli, o co chodzi. W oryginale mamy "ducha Pytona". Zob. https://pl.wikipedia.org/wiki/Pyton_(mitologia)
Bóg dał tej dziewczynie takie coś?
Po trzecie, prorocy mówili z natchnienia Ducha Bożego, a tu jest duch jakiegoś potwora - jedno stoi w opozycji do drugiego.
(2016-06-17, 04:47 AM)Gerald napisał(a): [ -> ]
Cytat:Młodszy brat Szefa
Owszem, czytała. Ale czy to cokolwiek zmienia?
Oczywiście, jak tego nie widzisz to co ja mogę?
Pewien człowiek obejrzał reportaż, w którym była mowa, że pieszego potrącił pijany kierowca. Dwa dni później tego człowieka potrącił na pasach... pijany kierowca. Zasugerował się czy może te same zjawiska zdarzają się w różnych miejscach i czasach?
Czy szatan istnieje? Tak
Więc lepiej zadać pytanie. Kim jest szatan?
Anioł umiłowane stworzenie Boga, który służy Bogu i ludziom.
W hierarchii wyżej od człowieka a mimo wszystko Bóg nakazuje mu służyć ludziom...
Anioł posiadający wolną wolę oraz rozum, nie może tego pojąć.
Mimo wszystko wykonuje rozkazy swego stwórcy.
(Zdając sobie sprawę z potęgi Boga jak i z faktu Jego mocy)
Lecz mimo wszystko chce udowodnić Bogu że człowiek nie jest wart tego ogromnego daru który otrzymał.

"Aniołowie zostali stworzeni po to, aby służyć Bogu, ale to oznaczało powołanie do służby także względem nas. Być może Szatan chciał służyć Bogu, ale na swoich warunkach. Tymczasem aniołowie zostali postawieni przed wyborem, czy służyć Bogu, który kocha ludzi i wymaga służby także względem nas. W tym wypadku słowa „Non serviam!” można rozumieć jako decyzję „nie będę służyć człowiekowi!”, co w konsekwencji oznaczało również wypowiedzenie posłuszeństwa Bogu."
 
... A od kogo wymaga się więcej to wiedz że, bardziej się go miłuje a zarazem szanuje.

Więc szatan kocha Boga, lecz nienawidzi ludzi.
A z racji że ma wolną wolę to może się przeciwstawić Bogu.
I tak samo jak Bóg nie przekreśla człowieka za zły wybór to i raczej do aniołów ma podobne standardy.
Anioł posiada swoje dary i wykorzystuje je wg. swojego uznania...
Tak więc szatan przez swoje dary chce ukazać Bogu "prawdziwe oblicze człowieka"

Szatan tak naprawdę nie musi się za bardzo starać i zapewne w 99% zło które panuje na ziemi jest wynikiem człowieka.
Bo czym tak naprawdę jest zło?
Człowiek po zjedzeniu owoca z "Drzewo poznania dobra i zła" rozróżnia co jest dobre a co złe.
Posiada rozum oraz wolną wolę. Więc jak nawet diabeł kusi... to i tak grzeszy człowiek i to świadomie.
Czasem człowiek wybiera zło. Lecz jeśli robi to świadomie a celem jest osiągnięcie dobra to czy aby na pewno grzeszy?

Tak więc tłumaczenie że to wina diabła... jest śmieszna.
Diabeł raczej skupia się na wybitnych jednostkach a nie na przeciętnym Kowalskim.
Który twierdzi że jest wolny i może robić wszystko a za nic nie brać odpowiedzialności.

"Wolność to odpowiedzialność." czy jak niektórzy twierdzą "Wolność od odpowiedzialności."

Link. Może komuś się przyda
Upadek aniołów. 7 hipotez 
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14