Statystyki |
» Użytkownicy: 851
» Najnowszy użytkownik: montech
» Wątków na forum: 238
» Postów na forum: 6,071
Pełne statystyki
|
Użytkownicy online |
Aktualnie jest 42 użytkowników online. » 0 Użytkownik(ów) | 41 Gość(i) Google
|
Ostatnie wątki |
Instrukcja życia w system...
Forum: Odwyk
Ostatni post: wiktorio12
2023-01-15, 12:04 PM
» Odpowiedzi: 133
» Wyświetleń: 83,903
|
Się witamy?
Forum: Odwyk
Ostatni post: Martin
2022-10-03, 03:53 PM
» Odpowiedzi: 60
» Wyświetleń: 198,558
|
Charyzmatycy KK
Forum: Odwyk
Ostatni post: Eliahu
2022-01-01, 07:19 PM
» Odpowiedzi: 5
» Wyświetleń: 11,289
|
Rabbi Yitzhak Kaduri
Forum: Odwyk
Ostatni post: Przeemek
2021-10-18, 06:51 PM
» Odpowiedzi: 29
» Wyświetleń: 33,468
|
Liczby Hebrajskie i kod B...
Forum: Odwyk
Ostatni post: Przeemek
2021-09-09, 11:12 AM
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 2,950
|
"Czy Biblia gryzie się z ...
Forum: Odwyk
Ostatni post: Przeemek
2021-08-04, 12:34 PM
» Odpowiedzi: 96
» Wyświetleń: 116,700
|
Pytania o ewolucję
Forum: Odwyk
Ostatni post: Konq
2021-07-07, 12:36 AM
» Odpowiedzi: 402
» Wyświetleń: 1,203,312
|
Rozwód
Forum: Odwyk
Ostatni post: olo819
2021-07-04, 03:24 PM
» Odpowiedzi: 38
» Wyświetleń: 148,369
|
„To co było kiedyś, przem...
Forum: Odwyk
Ostatni post: olo819
2021-07-04, 03:18 PM
» Odpowiedzi: 1
» Wyświetleń: 6,859
|
Nie umiejętność towrzenia...
Forum: Jak żyć
Ostatni post: Marcel
2021-06-26, 07:10 PM
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 5,349
|
|
|
Wpływ Jezusa na życie |
Napisane przez: bartekulka - 2018-10-21, 10:55 PM - Forum: Odwyk
- Odpowiedzi (41)
|
|
Jeśli Jezus faktycznie żyje, to gdzie widać jego działanie dzisiaj i jak można się z nim skontaktować?
Proszę o wypowiedź chrześcijan, bo oni postuluja, że Jezus żyje, a to mnie najbardziej interesuje, ale inni też mile widziani.
|
|
|
Dlaczego ludzie cierpią, chorują itp? |
Napisane przez: Daniel - 2018-08-28, 03:25 PM - Forum: Odwyk
- Odpowiedzi (11)
|
|
W innym wątku ktoś napisał: „Nie wiem dlaczego Bóg stworzył choroby”.
Nie chcę zmieniać na nim kierunku rozmowy.
Temat cierpień, chorób, śmierci itp co jakiś czas wraca. Warto by chyba zebrać w jednym miejscu.
Co na ten temat myślicie?
|
|
|
Credo Konqa |
Napisane przez: Przemeks - 2018-08-06, 07:30 AM - Forum: Odwyk
- Odpowiedzi (1)
|
|
Mam do Ciebie na razie, Konq następujące pytania:
Wierzysz w to, że procesem ewolucji steruje Bóg, czy nie? Jeśli tak to czy ma w tym jakiś cel, aby tworzyć gatunki, a potem pozwalać, aby wyginęły? Chodzi konkretnie o meteoryt, który uderzył w Ziemię 65 mln lat temu. Wiem, że tutaj podcinam gałązkę na której siedzę, bo dziwnym jest, że w procesie tworzenia nowych gatunków Bóg nagle dopuszcza do tego, aby w Ziemię walnęła kosmiczna skała... .
|
|
|
Król Dawid i chleby pokładne |
Napisane przez: Przemeks - 2018-07-30, 05:06 AM - Forum: Odwyk
- Odpowiedzi (22)
|
|
Jakim prawem król Dawid wziął chleby pokładne przeznaczone tylko dla kapłanów? Zaznaczam iż wiem, że Jezus powołuje się na ten przypadek, kiedy Jego uczniowie rwali kłosy w szabat.
|
|
|
Wykonywanie woli Ojca |
Napisane przez: Daniel - 2018-07-27, 02:18 PM - Forum: Odwyk
- Odpowiedzi (20)
|
|
Gospodarz w ramach swojej większej działalności założył - z myślą o swoich dzieciach - winnicę. Zagospodarował wszystko jak trzeba. Przygotował też dwoje ze swoich dzieci by weszły w to przedsięwzięcie. Nauczył ich wszystkiego co trzeba i dał im ją by ją uprawiali i korzystali z tego co w niej wyrośnie.
Nie ograniczał ich zbytnio. Postawił tylko jeden warunek, który był bardziej symbolem nadrzędności ojca niż rzeczywistym ograniczeniem.
Dzieciaki posłuchały jednak głupiego starszego brata, który chciał ich kosztem ugrać coś dla siebie i usprawiedliwić swój konflikt z ojcem.
Przeciągnął podstępem ich na swoją stronę, doprowadził do tego, że złamali zakaz ojca i zostali z winnicy wyrzuceni.
Sprawa była jasna, dzieci były dorosłe i świadome. Dokonały wyboru, więc ojciec ich wydziedziczył. Ale zapowiedział, że wyznaczył granice swojej cierpliwości. Zainterweniuje i zaprowadzi swoje porządki w ustalonym przez siebie i tylko dla siebie znanym terminie.
Zapowiedział, że pozwoli też wrócić do rodzinnej firmy tym potomkom swoich zbuntowanych dzieci, którzy udowodnią, że wyżej stawiają to co do powiedzenia ma ojciec, niż ich głupi, egoistyczni rodzice i wujek.
Bez możliwości jakie zapewniał ojciec ich życie stało się krótsze.
Po to by nie wpadli jakiś totalitaryzm, gdzie jakaś jednostka lub grupa zdominuje resztę to pomieszał im języki. Dobrze ich znał.
Dzięki temu zaistniały dużo lepsze możliwości by sprawdzić najprzeróżniejsze buntownicze rozwiązania i pomysły na życie. Po to by można było to zestawić z zasadami gospodarza.
W tym czasie ingerował w życie potomków tylko na tyle by wszystko jakoś definitywnie nie pierdykło. Nie pomagał przesadnie, nie przeszkadzał, nie tłumaczył na siłę.
Jak zauważał jednak kogoś bardziej pokornego i szczerego to podpowiadał co ma robić by wyszło mu to na dobre, by zrozumiał co gospodarz oczekuje. Z tych informacji powstała nawet książka. Gospodarz zadbał by była ona dostępna. Dzięki temu potomkowie buntowników mieli możliwość dowiedzieć się, że sobie swoich planów nie odpuścił i wiedzieli co trzeba robić by z nich skorzystać. Różnie do tego podchodzili, niektórzy nawet niszczyli tą księgę i tych, którzy chcieli udostępniać informacje z niej ogółowi.
I tak żyli sobie przez wieki po swojemu. Kolejne pokolenia po sobie następowały, ale i tak zawsze większość ludzi pozostawionych sobie zabiegała tylko o swoje korzyści. Szli szeroką drogą.
Złe konsekwencje swoich działań przypisywali nawet gospodarzowi.
W wyznaczonym przez siebie czasie wysłał gospodarz do tych, których sobie wcześniej wybrał swojego syna. Do tych, którzy chociaż o gospodarzu pamięć zachowali. Po to by przekazać co jest wolą gospodarza, domówić się co do szczegółów, dograć kwestie prawne, i dać im możliwość w pierwszej kolejności skorzystać z tego.
Misja zakończyła się sukcesem. Syn działający zgodnie z wolą ojca wybrał i wyszkolił grupę naśladowców z grupy wybranej przez ojca. Przypomniał i pokazał w praktyce, co jest wolą ojca. Przykazał by żyli tak by wydawali owoce potwierdzające to, poradzą sobie z prowadzeniem winnicy na zasadach gospodarza.
Nakazał też by prowadzili akcję mającą na celu poinformować jak najwięcej ludzi o tym, że gospodarz wraca ze swoimi porządkami.
Pokazał jak to robić, wprowadził procedury, narzędzia itp by to mogli robić.
Nie mieli sami naprawiać wszystkiego. Mieli skupić się na naprawianiu siebie i informowaniu innych by każdy zdał sobie sprawę, że od jego wyborów zależy uznanie gospodarza i syna. Syn korzystając jeszcze z posiadanych pełnomocnictw zawarł z nimi przymierze, którego ważnym punktem było to, że będzie osobiście nadzorował z upoważnienia gospodarza prowadzenie winnicy.
Będzie mu bezpośrednio podlegać i wszyscy będą przed nim odpowiadać.
Przypieczętował to wszystko w sposób dający najlepszą gwarancję z możliwych.
Po tym wszystkim wrócił do ojca by wywalić z tamtąd ostatecznie głównego mąciciela, buntownika i oszczercę. Tego, który doprowadził do buntu i wydziedziczenia dzieci, które otrzymały winnicę.
Jak Syn przyjdzie by zacząć panować, to do kogo się przyzna? Czym jest wykonywanie woli Bożej?
Uważam, że najważniejsze będzie to by swoim życiem i działaniami potwierdzić to, że Królestwo Boże jest dla nas realne. Sprowadza się to w praktyce do tego czy wykonuje się wolę Bożą związaną z tym do czego szkolił i umówił się Jezus.
Jezus i pierwsi chrześcijanie byli znani z tego, że głoszą dobrą nowinę o Królestwie.
Jak to ma się do czasów dzisiejszych?
|
|
|
|